W „Śniadaniu Rymanowskiego w Polsat News i Interii” Konfederację reprezentował Konrad Berkowicz. Poseł wskazał, co stanowi poważny problem w obliczu zabłąkanych rakiet, które od czasu do czasu wlatują do Polski znad Ukrainy.
– Jeżeli trwa zmasowany atak rakietowy, tzw. saturacyjny, za naszą granicą, to jest oczywiste, że co jakiś czas będzie zbłąkana rakieta. Natomiast jest jedno niebezpieczeństwo w tej sprawie i za to wy, Prawo i Sprawiedliwość, odpowiadacie przede wszystkim – mówił Berkowicz.
– Otóż, rok temu w Przewodowie zginęło dwóch Polaków przez oczywiście wypadek, od zbłąkanej ukraińskiej rakiety i nie dość, że Ukraina utrudniała śledztwo w tej sprawie, to nigdy nie przeprosiła i nigdy nie wypłaciła odszkodowań, co, po pierwsze, pokazuje całkowicie niewdzięczny stosunek Ukrainy do Polski, mimo naszej hojnej pomocy, a po drugie stworzyło niebezpieczny precedens, bo może się zdarzyć, że taka zbłąkana rakieta zniszczy coś dużo poważniejszego i zginie więcej ludzi w Polsce i wtedy już będzie precedens, że pozwoliliśmy państwu za to nie odpowiadać, no bo to wypadek – wskazał poseł Konfederacji.
Poseł @KonradBerkowicz przypomina słabość władz polskich w sprawie śmierci Polaków w wyniku eksplozji ukraińskiej rakiety w Przewodowie pic.twitter.com/ziBMdNWXBa
— Wolność__Słowa (@WolnoscO) December 31, 2023
Przypomnijmy, że Sztab Generalny WP informował, że w piątek rano o godz. 7.12 czasu lokalnego, od strony granicy z Ukrainą, doszło do naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez obiekt, który po niecałych trzech minutach opuścił terytorium Polski. „Identyfikujemy go jako rosyjską rakietę manewrującą” – podał na platformie X Sztab Generalny Wojska Polskiego.
Jak podkreślono, „przez cały czas tor lotu rakiety był śledzony przez systemy radiolokacyjne, zarówno polskie, jak i sojusznicze”.
„W gotowości do użycia pozostawały systemy obrony powietrznej. Ponadto w rejon przekroczenia przez rakietę polskiej przestrzeni powietrznej skierowane zostały samoloty F-16, które patrolowały ten obszar. Dodatkowo, w celu weryfikacji danych z systemów radiolokacyjnych, do prześledzenia trajektorii lotu obiektu na powierzchni ziemi zostały skierowane siły i środki z wojsk lądowych, sił powietrznych, a także wojsk obrony terytorialnej” – podawał Sztab Generalny.
W piątek w BBN odbyła się narada z udziałem m.in. prezydenta Andrzeja Dudy, wicepremiera szefa MON Władysława Kosiniaka-Kamysza, szefa Sztabu Generalnego gen. Wiesława Kukuły oraz Dowódcy Operacyjnego RSZ gen. Macieja Klisza. Narada została zwołana w związku z informacją o naruszeniu polskiej przestrzeni powietrznej przez niezidentyfikowany obiekt latający, który wleciał w polską przestrzeń z Ukrainy w okolicy Zamościa.
Rakieta nad Polską. Najnowszy komunikat armii. Prawie pół tysiąca żołnierzy ruszy w teren