Donald Trump weźmie udział w losowaniu grup Mistrzostw Świata FIFA 2026, które odbędzie się w Waszyngtonie w najbliższy piątek. To kolejny dowód na to, że „soccer” coraz mocniej przyjmuje się i w Stanach Zjednoczonych.
Obecność prezydenta na losowaniu potwierdziła rzecznik Białego Domu Karoline Leavitt. Losowanie grup, których współorganizatorami będą Stany Zjednoczone, Kanada i Meksyk, odbędzie się w Kennedy Center, głównym ośrodku widowiskowym stolicy USA.
Ma to pewien smaczek polityczny, bo kierownictwo Kennedy Center było oskarżane przez Donalda Trumpa o zbyt progresywne i permisywne działania. Wydarzenie ma jednak sporą rangę, także w USA. Mundial organizują trzy kraje tego kontynentu: Stany Zjednoczone, Kanada i Meksyk. Stany Zjednoczone były już gospodarzami edycji mistrzostw piłkarskich w 1994 roku, a Meksyk w latach 1970 i 1986. Kanada będzie gospodarzem po raz pierwszy.
Mistrzostwa Świata 2026 to ponad 100 meczów i prawie 2 miesiące rozgrywek. Spotkania będą rozgrywane w dwóch miastach Kanady, trzech Meksyku i dziesięciu amerykańskich. Problemem są odległości i konieczność wielu podróży lotniczych, z różnymi strefami czasowymi.
Mistrzostwa Świata zostały rozszerzone do 48 drużyn (z 32). Na rozszerzeniu skorzystały wszystkie kontynenty. Afryka zwiększyła swoją reprezentację z 5 do 9 miejsc, Europa z 13 do 16 miejsc, Azja z 4 do 8, Ameryka Północna i Środkowa z 3 do 6 miejsc, a Ameryka Południowa z 4 do 6 krajów-finalistów. Do tego dochodzi jedna reprezentacja Australii i Oceanii.
Źródło: AFP/ Le Figaro