Ustępujący marszałek Sejmu Szymon Hołownia ocenił, że zgaszenie gaśnicą świec chanukowych przez Grzegorza Brauna było najtrudniejszą ze spraw, z którą musiał się zmierzyć podczas dwóch lat pełnienia swojej funkcji. Wyraził nadzieję, że prawicowy polityk zostanie za to ukarany.
Szymon Hołownia pytany w czwartek o najtrudniejszą sprawę związaną z zachowaniem posłów, z jaką musiał się zmierzyć jako marszałek Sejmu, przyznał, że była to sytuacja z grudnia 2023 r., gdy w trakcie uroczystości w Sejmie Grzegorz Braun, europoseł z ramienia Konfederacji Korony Polskiej, używając gaśnicy, zgasił świece chanukowe.
– To był bezprzykładny atak, bezprzykładna profanacja miejsca, religii, ale też i naruszenie godności osoby. Bo pamiętajmy, że tam była osoba, która poniosła realne straty w związku z tym idiotycznym zachowaniem pana posła Brauna, za które, mam nadzieję, zostanie wreszcie pociągnięty do realnej odpowiedzialności – grzmiał Hołownia.
Przypomnijmy, że że Braunowi – oprócz hojną ręką rozdawanej łatki antysemity – próbowano także przyczepić łatkę damskiego boksera. Znajdująca się w pobliżu lekarka Magdalena Gudzińska-Adamczyk chciała powstrzymać „atak na chanukiję”. Jak później sama przyznała, „broniła symbolu religijnego”, który jest dla niej drogi. Mimo że kobieta jako pierwsza napadła na Brauna i zaczęła go szarpać, to z niej zrobiono ofiarę zajścia, ponieważ strumień proszku trafił w jej twarz. Wszyscy przyjęli jej wyjaśnienie za wystarczające na tyle, by nie dostrzegać w tym znamion ataku na posła.
Akt oskarżenia w tej sprawie Prokuratura Okręgowa w Warszawie skierowała do warszawskiego sądu 23 lipca. Oskarżenie obejmuje łącznie siedem czynów. Zarzuty dotyczą też zdarzenia w Niemieckim Instytucie Historycznym z maja 2023 r., gdzie Braun uszkodził mienie i zablokował antypolski wykład prof. Jana Grabowskiego o Holokauście, a także incydentu ze stycznia 2023 r. w krakowskim sądzie, z którego Braun wyniósł ustawioną tam przez sędziów choinkę, przystrojoną politycznymi bombkami, po czym wrzucił ją do kosza.
– Na antysemityzm, na ksenofobię, na agresję nigdy nie powinno być miejsca w tym budynku i nigdzie w zasadzie. Mam nadzieję, że nie będzie i że wszyscy, którzy stoją na straży porządku tutaj, będą o tym pamiętali – grzmiał w czwartek Hołownia. Przypomniał, że po kolejnym „ekscesie” posła Brauna, „kiedy przyszedł i tu wystawę rozwalił”, zmienił zasady funkcjonowania Straży Marszałkowskiej i zezwolił na użycie przez nich siły fizycznej do obezwładnienia posła, który zakłóca porządek na terenie Sejmu.
Braun demontuje wystawę sodomitów. Bosak potępia. Korwin-Mikke z jednym pytaniem
Sąd Rejonowy dla Warszawy-Pragi Południe wyznaczył początek procesu obecnego europosła Grzegorza Brauna w sprawie dotyczącej m.in. zgaszenia przez niego świec chanukowych w Sejmie na 8 grudnia br. Postępowanie karne wobec Brauna umożliwiło uchylenie w maju br. przez Parlament Europejski immunitetu Braunowi w ww. sprawach.
Do Parlamentu Europejskiego zostały skierowane jeszcze dwa inne wnioski Prokuratora Generalnego o uchylenie immunitetu Braunowi. Jeden dotyczy incydentu w szpitalu w Oleśnicy, gdzie europoseł miał interwencję w związku z aborcją w 9. miesiącu ciąży – Parlament Europejski opowiedział się w czwartek za uchyleniem immunitetu Braunowi. Drugi wniosek dotyczy – serii zdarzeń z 2025 roku, w tym zniszczenia „tęczowej” wystawy, „pomówień” organizatorów akcji „Żonkile” oraz „kradzieży” flag Ukrainy i Unii Europejskiej. Niezależnie od tego pion śledczy IPN prowadzi postępowanie w sprawie wypowiedzi Brauna, w której publicznie zaprzeczył zbrodniom ludobójstwa popełnionym w Auschwitz.
TYLKO U NAS! Grzegorz Braun wyjaśnia słowa o komorach gazowych [VIDEO]
