Były dyrektor twierdzi, że został zwolniony z Paramount Studios, ponieważ był „biały i miał pięćdziesiąt kilka lat”. Oskarża studio o dyskryminację w miejscu pracy ze względu na wiek i kolor skóry i złożył pozew przeciwko studiu filmowemu.
Joseph E. Jerome, obecnie 58-latek, był dyrektorem Paramount Global, spółki macierzystej studia filmowego Paramount. O jego perypetiach donosi amerykański portal Entertainment Weekly .
Dyrektor twierdzi, że został zwolniony i zastąpiony pracownikami o znacznie mniejszym doświadczeniu, których atutem była inna rasa. Jego skarga opiera się na spotkaniu roboczym z listopada 2023 roku, kiedy to wezwano dyrekcję „znalezienia sposobów na odmłodzenie kadry”.
Pracownik znanego studia podkreśla, że był wielokrotnie odsuwany na boczny tor i krytykowany za swoje „staromodne” myślenie, a w wytwórni narzucano zasadę „różnorodności”. Przepracował w tej amerykańskiej firmie około trzydziestu lat, a w skardze stwierdza również, że wynagrodzenie kadry kierowniczej jest tam powiązane z „realizacją celów w zakresie różnorodności, równości i integracji”.
Jednym z czterech celów polityki firmy było zwiększanie reprezentacji kobiet i osób o różnorodnym pochodzeniu etnicznym wśród kadry kierowniczej wyższego szczebla. Jérôme podał, że został zastąpiony przez 25-letniego absolwenta prawa, „rasy czarnej ”. Niby jeden z tysiąca przypadków zwolnień, ale pokazuje aberrację „polit-poprawności”. Być może jednak zginą od własnej broni, bo chociaż dyrektor jest biały, to jednak zarzut dotyczący wieku to już współczesny „grzech” tzw. „ageizmu”, czyli dyskryminacji seniorów…
Źródło: Valeurs

