34-letni Zohran Mamdani został pierwszym muzułmaninem, który objął urząd burmistrza największego miasta w Stanach Zjednoczonych – Nowego Jorku. Wybór komunisty skomentował Janusz Korwin-Mikke.
Podczas kampanii Mamdani zapowiadał m.in. zamrożenie czynszów, bezpłatne przejazdy autobusami, darmowe żłobki i przedszkola, a także utworzenie miejskich sklepów spożywczych.
Od czasu zwycięstwa w czerwcowych prawyborach Demokratów Mamdani był oskarżany przez Republikanów o skrajnie lewicowe poglądy. Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump określał go na platformie Truth Social mianami takimi jak „stuprocentowy komunistyczny szaleniec” czy „samozwańczy komunista Nowego Jorku”.
Zohran Mamdani był również oskarżany o popieranie legalizacji prostytucji. Nicole Malliotakis, republikańska członkini Izby Reprezentantów Stanów Zjednoczonych, opublikowała na platformie X 23 października nagranie z wywiadu z ówczesnym kandydatem, opatrując je podpisem: „legalizacja prostytucji to pomysł Zohrana Mamdaniego na tworzenie nowych miejsc pracy”.
W poniedziałek, jeszcze przed rozstrzygnięciem wyborów w NY, Donald Trump napisał na platformie Truth, że jeśli Mamdani wygra, to jest „bardzo mało prawdopodobne”, by administracja Trumpa przekazywała Nowemu Jorkowi fundusze federalne „poza minimalnie wymaganą kwotą”.
Zgodnie z planem finansowym Nowego Jorku wpływy federalne stanowią 6,4 proc. — czyli 7,5 mld dolarów — budżetu operacyjnego miasta zaplanowanego na rok 2026.
A tak wybór muzułmańskiego komunisty skomentował Janusz Korwin-Mikke:
Gratuluję wyborcom Nowego Jorku doskonałego wyboru. Jak widać za mało jest tam naćpanych murzynów na ulicach. pic.twitter.com/oMIAFC0Bd0
— Janusz Korwin-Mikke (@JkmMikke) November 5, 2025
Ludzie będą uciekać przed komunizmem w Nowym Jorku – powiedział w środę prezydent USA Donald Trump, odnosząc się do wyników wtorkowych wyborów burmistrza tej metropolii, w których wygrał socjalista Zohran Mamdani.
– 5 listopada 2024 r. Amerykanie odzyskali swój rząd, odzyskaliśmy naszą suwerenność. Wczoraj trochę jej straciliśmy w Nowym Jorku, ale poradzimy sobie z tym, proszę się tym nie martwić – powiedział Trump podczas forum biznesowego w Miami zorganizowanego w rocznicę wygranych przez niego wyborów prezydenckich.
– Jeśli chcecie zobaczyć, co Demokraci w Kongresie chcą zrobić z Ameryką, popatrzcie na wyniki wczorajszych wyborów w Nowym Jorku, gdzie ich partia zainstalowała komunistę jako burmistrza największego miasta w kraju – kontynuował prezydent.
– Mówiłem, że nigdy nie będziemy mieć socjalisty wybranego na żadne stanowisko w naszym kraju. I miałem rację. Przeskoczyliśmy socjalistę i zamiast niego mamy komunistę. To nie wyszło zbyt dobrze – podkreślił, odnosząc się do wtorkowych wyborów na burmistrza Nowego Jorku, w których zwyciężył kandydat Demokratów.
Zaznaczył, że „od wielu lat” ostrzega, że jego „przeciwnicy są nastawieni na przekształcenie Ameryki w komunistyczną Kubę albo socjalistyczną Wenezuelę”.
– Demokraci są tak ekstremalni, że Miami wkrótce będzie miejscem schronienia dla tych, którzy uciekać będą przed komunizmem w Nowym Jorku – oświadczył Trump.
Następnie dodał: – Gdzie mieszkasz? W Nowym Jorku, ale próbuję wyjechać, bo nie chcę mieszkać w komunistycznym reżimie.
– Po wynikach wyborów decyzja, przed którą stoją Amerykanie, nie może być prostsza: mamy wybór między komunizmem i zdrowym rozsądkiem – kontynuował prezydent USA. Oznajmił, że dopóki on jest szefem państwa, USA „nie staną się komunistyczne w żaden sposób, w żadnym kształcie ani w żadnej formie”.
Pod koniec wystąpienia Trump powiedział, że „komuniści, marksiści, socjaliści, globaliści mieli swoją szansę i nie przynieśli niczego poza katastrofą”. – Teraz zobaczymy, jak komunista będzie sobie radził w Nowym Jorku. Zobaczymy, jak to wyjdzie. Pomożemy mu. Chcemy, by Nowy Jork odnosił sukcesy. Pomożemy mu może trochę – zapowiedział.

