Rosyjscy wojskowi porzucają pozycje na linii frontu w wojnie z Ukrainą, samowolnie opuszczają garnizony lub nie wracają do służby z urlopów i leczenia – informuje Wywiad Wojskowy Ukrainy na portalu Telegram.
Dane, jakie przedstawia ukraiński wywiad, dotyczą okresu od listopada 2024 roku do lipca 2025 roku i odnoszą się do jednostek Centralnego Okręgu Wojskowego (jeden z pięciu okręgów wojskowych armii rosyjskiej). Zdarzają się także przypadki dezercji wraz z posiadaną bronią.
Przyczynami porzucania służby wojskowej są przede wszystkim skrajnie niekorzystne warunki w jednostkach wojskowych (w tym zjawisko tzw. fali, w Rosji określanej jako diedowszczyna – znęcanie się starszych żołnierzy nad młodszymi), braki w wyposażeniu oraz tzw. mięsne szturmy, w czasie których armia rosyjska ponosi duże straty w ludziach.
Według statystyk opublikowanych w sobotę przez ukraiński Sztab Generalny, rosyjskie straty od początku pełnowymiarowej inwazji na Ukrainę wyniosły 1 129 180 żołnierzy (zabici, ranni, zaginieni, jeńcy), z czego 1150 w ciągu ostatniej doby.