Prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak powiedział, że jest przeciwny zrywaniu współpracy z Ra’ananą – miastem w aglomeracji Tel Awiwu w Izraelu. Pod wnioskiem do władz Poznania podpisało się ponad 2 tys. osób.
Ra’anana jest miastem partnerskim Poznania od 2010 roku. Petycję o zerwaniu współpracy złożyli w urzędzie politycy Partii Razem. Według przedstawicielki tego ugrupowania Anny Pieciul wniosek jest wyrazem sprzeciwu wobec zbrodni ludobójstwa, którego dopuszcza się Izrael w Palestynie. – To silne poparcie społeczne od poznaniaków, którzy potępiają działania władz Izraela – podkreśliła Pieciul.
Prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak przypomniał, że ewentualną decyzję w tej sprawie podejmie rada miasta. W rozmowie z PAP przyznał, że ma świadomość ogromu zniszczeń i cierpienia, jakie dotknęły Palestyńczyków i Strefę Gazy. Jest jednak przeciwny zrywaniu partnerstwa z izraelskim miastem.
– Polityka Autonomii Palestyńskiej nie potrafiła zapanować nad terrorystami z Hamasu. Ubolewam nad tym, że tyle ofiar cywilnych musiało zapłacić cenę życia, zdrowia. Trudno mi zgodzić się ze skalą działań państwa Izrael i cierpień ludności cywilnej. Z nadzieją patrzę, co przyniesie plan pokojowy – powiedział.
W poniedziałek w Egipcie podpisany został pokojowy plan dla Strefy Gazy. – Jest to wielki sukces prezydenta Trumpa i premiera Netanjahu. To sytuacja, w której nasza cywilizacja wygrywa z terrorystami Hamasu – powiedział prezydent Poznania.
Jaśkowiak pytany o to, czy w ciągu minionych dwóch lat działań izraelskich w Strefie Gazy nie miał poczucia lub potrzeby zastanowić się nad zawieszeniem współpracy, powiedział: „nie posiadam wiedzy, którą dysponuje wywiad izraelski i amerykański, aby ocenić, czy skala izraelskich działań była uprawniona”.

– Jednak potrafię zrozumieć, że kiedy przez kilkadziesiąt lat ze Strefy Gazy były wystrzeliwane rakiety, a organizacja terrorystyczna nękała ludność cywilną, Izrael po brutalnym ataku 7 października 2023 roku stwierdził, że nie jest w stanie tego dłużej akceptować. Doprowadzenie do pokoju na tym obszarze to odpowiedzialność premiera Netanjahu i rządu Izraela, nawet jeśli wiązało się to z koniecznością poniesienia ofiar – ocenił.
Dodał, że w jego opinii działania podejmowane przez Izrael „są wymierzone przede wszystkim przeciwko terrorystom z Hamasu i nie są nastawione na eksterminację narodu”. Według Jacka Jaśkowiaka sprawy Izraela nie można porównywać do sytuacji, w której po pełnoskalowej agresji Rosji na Ukrainę polskie miasta solidarnie zrywały współpracę z rosyjskimi miastami. – Bezprawny atak Rosji na Ukrainę to jest coś zupełnie innego niż sytuacja, w której Izrael jest nękany atakami terrorystów z Hamasu czy Hezbollahu, wspieranych i finansowanych przez Iran – powiedział.
Jaśkowiak skrytykował udział poznańskiego posła KO Franciszka Sterczewskiego w Globalnej Flotylli Sumud (GSF), która kierowała się do Strefy Gazy. – Mam wątpliwości, czy celem flotylli było niesienie rzeczywistej pomocy Palestyńczykom, czy chodziło tak naprawdę o kwestie wizerunkowe. Widziałem za to ciężarówki z żywnością, które trafiły do ludności cywilnej, wysłane przez USA i organizacje pomocowe w uzgodnieniu z Izraelem. Działania polskich parlamentarzystów powinny być uzgadniane z Ministerstwem Spraw Zagranicznych – powiedział.
Prezentując w poniedziałek tekst petycji do władz miasta Adam Jura-Czarnecki z Partii Razem powiedział, że dziś jest „czas na silne działanie, nie na przyjacielskie wycieczki i uczenie się obrony cywilnej od ludobójców”.
W listopadzie Jaśkowiak wyjeżdża do Izraela. – To jest w naszym interesie, szczególnie w kontekście zagrożeń terrorystycznych, z którymi musimy się mierzyć jako włodarze miast. Chciałbym skorzystać z kompetencji Izraela m.in. w zakresie monitoringu miasta. W Tel Awiwie dzięki algorytmom wyłapywane są zachowania, które mogą wskazywać na złe intencje i potencjalną możliwość zamachu terrorystycznego – powiedział PAP.
Zdaniem prezydenta Poznania, w obliczu nasilania się aktów terroru oraz działań Federacji Rosyjskiej związanych z testowaniem polskiej i NATO-wskiej odporności, korzystanie z doświadczeń ukraińskich i izraelskich jest w interesie polskiej racji stanu i bezpieczeństwa Polaków.