Strona głównaWiadomościPolskaTworzył fikcyjnych bezdomnych i wyłudzał zasiłki. Toruński urzędnik latami korzystał z uroków...

Tworzył fikcyjnych bezdomnych i wyłudzał zasiłki. Toruński urzędnik latami korzystał z uroków socjalizmu

-

- Reklama -

W Toruniu wyszła na jaw bulwersująca sprawa wieloletnich nadużyć w Miejskim Ośrodku Pomocy Rodzinie. 50-letni urzędnik przez blisko dekadę wyłudzał środki publiczne, tworząc fikcyjne tożsamości osób bezdomnych. W ten sposób zdefraudował 2,8 miliona złotych, które miały trafić do najbardziej potrzebujących. Sprawa pokazuje, jak w praktyce działa socjalizm.

Mechanizm oszustwa był misternie zaplanowany i realizowany z ze szwajcarską precyzją. Piotr R., pracownik toruńskiego MOPR, od października 2014 do października 2023 roku systematycznie tworzył na papierze profile osób bezdomnych, którzy w rzeczywistości nie istnieli. Na podstawie spreparowanej dokumentacji przyznawał im świadczenia socjalne.

- Reklama -Precz z zielonym (nie)ładem

Pieniądze, zamiast trafiać do potrzebujących, były przelewane na specjalnie w tym celu założone karty przedpłacone. Następnie urzędnik osobiście wypłacał gotówkę z bankomatów. Według prokuratury wyprowadził w ten sposób 2,8 mln zł. Piotr R. mówi, że większość pieniędzy przehulał na hazard.

Przez dziewięć lat nikt w instytucji nie zorientował się, że dziesiątki rzekomych podopiecznych to w rzeczywistości jedno i to samo źródło wyłudzeń.

- Prośba o wsparcie -

Bez cenzury. Bez kompromisów. Dzięki Tobie i z Tobą!

Bezkompromisowo przedstawiamy prawdę o Polsce i Świecie bez względu na działania aktualnej cenzury. Nie chodzimy na kompromisy. Utrzymujemy się z reklam i Twojego wsparcia. Jeśli chcesz wolnych mediów – WESPRZYJ NAS!

Podczas rozprawy sądowej, która rozpoczęła się 1 października, Piotr R. przyznał się do wszystkich zarzucanych mu czynów. Wyraził skruchę i zadeklarował chęć współpracy z organami ścigania. Odpowiada przed sądem z wolnej stopy.

Mężczyźnie grozi wieloletnie więzienie oraz obowiązek naprawienia szkody w całości. Prokuratura wniosła o pełne zwrócenie wyłudzonych pieniędzy, co – jak wszyscy podejrzewają – nigdy nie nastąpi. Kolejne rozprawy zaplanowano w listopadzie.

Tak właśnie działa socjalizm. Tworzy się skomplikowany system zasiłków, powołuje armię urzędników do ich rozdawania, a na końcu i tak pieniądze trafiają do kieszeni oszustów. Gdyby nie było zasiłków, nie byłoby tej całej biurokratycznej machiny i, co za tym idzie, nie byłoby okazji do kradzieży. Zlikwidować zasiłki, a problem rozwiąże się sam. Proste, logiczne i skuteczne. Ale socjaliści nigdy tego nie zrozumieją, bo oni żyją z redystrybucji cudzych pieniędzy.

Najnowsze