Ten ukryty dług, te fałszywe statystyki to jest dzieło trzech ludzi: Donalda Tuska, Jarosława Kaczyńskiego oraz Mateusza Morawieckiego – stwierdził z mównicy sejmowej Sławomir Mentzen, nazywając projekt budżetu państwa „katastrofą”. Lider Konfederacji oskarżył liderów PiS i obecnej koalicji o świadome fałszowanie danych finansowych poprzez wyprowadzanie setek miliardów złotych do funduszy pozabudżetowych.
– Przedstawiony nam projekt budżetu przedstawia w praktyce najwyższy deficyt w naszej historii. Najwyższy w historii poziom naszego zadłużenia – stwierdził Mentzen.
Podkreślił, że sytuacja Polski jest alarmująca na tle Europy, wskazując na „drugi najwyższy deficyt w całej Unii Europejskiej” i „najwyższy w całej Unii Europejskiej przyrost długu”. Szczególnie niepokojący, zdaniem polityka, jest fakt, że do tak złego stanu finansów dochodzi w okresie dobrej koniunktury gospodarczej.
– Wy drastycznie zwiększacie zadłużenie w dobrej sytuacji gospodarczej. No to pojawia się pytanie, a co się wydarzy, jeżeli przyjdzie recesja? – pytał retorycznie.
Jeden z liderów Konfederacji Wolność i Niepodległość zarzucił fałszowanie danych budżetowych. Dodał, że świadomie unika się podawania konkretnych liczb, ponieważ „żadna z nich nie jest prawdziwa”. Mechanizm ten ma polegać na wyprowadzaniu ogromnych kwot do funduszy pozabudżetowych.
– Ten ukryty budżet to jest wasze wspólne dzieło – zwrócił się do posłów PiS i koalicji rządzącej. Wskazał przy tym na genezę problemu, sięgającą pierwszych rządów Donalda Tuska, a następnie eskalację za czasów Prawa i Sprawiedliwości. – Ten ukryty dług, te fałszywe statystyki to jest dzieło trzech ludzi: Donalda Tuska, Jarosława Kaczyńskiego oraz Mateusza Morawieckiego. To są ojcowie naszego ukrytego długu – grzmiał z mównicy.
Wydatki na zbrojenia odpowiadają za zadłużenie? Mentzen pokazuje inne wyliczenia
Mentzen stanowczo odrzucił argument, jakoby za rosnące zadłużenie odpowiadały zwiększone wydatki na zbrojenia. – To jest oczywiście nieprawda – skwitował. Przedstawił własne wyliczenia, zgodnie z którymi od wybuchu wojny w 2022 roku wzrost wydatków na transfery socjalne był dwukrotnie wyższy niż na obronność. – To była wasza odpowiedź na agresję rosyjską. Zwiększmy socjal – ironizował.
Za główną przyczynę „katastrofalnej sytuacji budżetowej” uznał programy takie jak 800+, 13. i 14. emerytura, które kosztowały już blisko pół biliona złotych. – Wydaliście [te pieniądze] po to, żeby kupić sobie głosy w trakcie wyborów – ocenił. Podkreślił, że Polska na transfery socjalne wydaje 18% PKB, czyli więcej niż zamożne państwa opiekuńcze, takie jak Niemcy (16%) czy Szwecja (11%).
Mentzen skrytykował również brak jakiegokolwiek planu na ustabilizowanie finansów publicznych. Nawiązał do rządowych prognoz, przewidujących wzrost długu do 75% PKB w 2029 roku. – Zaplanowaliście sobie, że będzie rosło w nieskończoność. Przecież to jest efekt kuli śnieżnej – ostrzegał, tłumacząc, że im wyższe zadłużenie, tym wyższe koszty jego obsługi i niższy wzrost gospodarczy.
Mentzen wezwał do odrzucenia ustawy budżetowej w całości. Wskazał, że z pięciu głównych kategorii wydatków – emerytur, ochrony zdrowia, zbrojeń, odsetek od długu i programów socjalnych – z któregoś trzeba zrezygnować. Pierwsze trzy odrzucił.
– Albo ogłaszamy bankructwo i przestajemy płacić odsetki, albo likwidujemy wreszcie te programy socjalne. Innej możliwości nie ma – zakończył swoje wystąpienie.
Zmierzamy do katastrofy budżetowej! pic.twitter.com/kYzY6AepO3
— Sławomir Mentzen (@SlawomirMentzen) October 9, 2025