Izrael prowadzi w Strefie Gazy „celową kampanię głodu”, systematycznie niszcząc zdrowie, dobrobyt i tkankę społeczną mieszkającej tam ludności palestyńskiej – oceniła Amnesty International w ogłoszonym w poniedziałek raporcie. Według władz palestyńskich z głodu zmarło tam 258 osób, w tym 110 dzieci.
Broniąca tzw. praw człowieka organizacja opublikowała dokument, bazując na zeznaniach 19 Palestyńczyków przesiedlonych do obozów dla uchodźców oraz dwóch pracowników medycznych leczących niedożywione dzieci.
„Ich zeznania podkreślają powtarzające się ustalenia naszej organizacji, że śmiertelne połączenie głodu i chorób nie jest nieszczęśliwym skutkiem ubocznym izraelskich działań zbrojnych. To zamierzony efekt planów i działań opracowanych i podejmowanych przez Izrael w ciągu ostatnich 22 miesięcy, których celem jest narzucenie Palestyńczykom w Strefie Gazy warunków życia obliczonych na doprowadzenie ich do fizycznego zniszczenia” – podkreślono w raporcie.
Dodano, że jest to „nieodłączna część trwającego ludobójstwa Palestyńczyków w Strefie Gazy”, prowadzonego przez Izrael.
Organizacja zaznaczyła, że jedynym sposobem na odwrócenie „niszczycielskich skutków nieludzkiej polityki Izraela”, która doprowadziła do masowego głodu, jest bezwarunkowe zniesienie ograniczeń na wjazd pomocy humanitarnej do Strefy Gazy i wprowadzenie stałego zawieszenia broni.
W Strefie Gazy już teraz rozwija się najgorszy scenariusz głodu, który stał się tam powszechny – alarmowano pod koniec lipca w raporcie Klasyfikacji Faz Zintegrowanego Bezpieczeństwa Żywnościowego (IPC), globalnej inicjatywy zajmującej się badaniem skali kryzysów głodu.
Podczas wojny z głodu i niedożywienia zmarło 258 osób, w tym 110 dzieci – przekazało w niedzielnym komunikacie kontrolowane przez Hamas ministerstwo zdrowia Strefy Gazy.
W lipcu z powodu ostrego niedożywienia hospitalizowano w Strefie Gazy blisko 13 tys. dzieci, z których ponad 2,8 tys. (22 proc.) cierpi na ciężkie ostre niedożywienie (ang. SAM), czyli najbardziej śmiercionośną formę tego stanu – poinformowało Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Koordynacji Pomocy Humanitarnej (OCHA) w wydanym w zeszłym tygodniu raporcie.
Izrael zaprzecza, by jego działania przyczyniały się do głodu, i oskarża Hamas oraz podległe mu instytucje o zawyżanie liczby wywołanych nim zgonów. Władze w Jerozolimie odrzucają też oskarżenia o blokowanie pomocy, przekonując, że celem przyjętych środków bezpieczeństwa jest uniemożliwienie rozkradania transportów przez Hamas.
W marcu Izrael wprowadził całkowitą blokadę transportów do Strefy Gazy, po czym częściowo zniósł ją w maju. W ostatnich tygodniach władze w Jerozolimie ogłosiły kolejne kroki mające zwiększyć dostawy. Według organizacji humanitarnych transporty są jednak wciąż za małe, a władze izraelskie nadal utrzymują procedury utrudniające transporty.
