We wtorek wieczorem morze wyrzuciło ciało chłopca, który w poniedziałek utonął w Dziwnówku. Służby zaalarmowali plażowicze spacerujący po plaży w Niechorzu. Policja potwierdziła, że to zaginiony nastolatek.
Informację o tragicznym finale poszukiwań potwierdziła PAP oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Kamieniu Pomorskim mł. asp. Katarzyna Jasion.
We wtorek w godzinach wieczornych w Niechorzu wypłynęło ciało. Jest to poszukiwany 16-latek. Prawni opiekunowie chłopca to potwierdzili – przekazała Jasion.
Wyjaśniła, że ciało nastolatka, który utonął w Bałtyku, zauważyli ludzie spacerujący po plaży w Niechorzu (gmina Rewal). Na miejsce przyjechała policja i strażacy, którzy podjęli ciało z wody. Niechorze znajduje się około 20 km na wschód od Dziwnówka.
Poszukiwania 16-latka trwały od poniedziałku. Chłopiec ze swoim bratem, również 16-letnim, był na plaży w Dziwnówku. Kąpali się w Bałtyku. Tego dnia morze było wzburzone. Tylko jednemu z braci udało się wyjść na ląd. Na pomoc ruszyli ratownicy, wezwano strażaków i łódź Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa. Akcję poszukiwawczo-ratunkową zakończono bez powodzenia.
We wtorek rano poszukiwania wznowiono.
– Razem z policją przeszukaliśmy naszymi pojazdami plaże od strony lądu, obserwowaliśmy wodę, ale niestety mimo wszystko nie udało się odnaleźć osoby zaginionej – poinformował PAP rzecznik prasowy Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa Rafał Goeck.
16-latkowie pochodzą z województwa wielkopolskiego. Przebywali nad morzem z opiekunami prawnymi.