Strona głównaWiadomościŚwiatPlaga pseudo-bożonarodzeniowych idiotyzmów

Plaga pseudo-bożonarodzeniowych idiotyzmów

-

- Reklama -

Francję zalała pod koniec roku plaga idiotyzmów. Zamiast św. Mikołaja (Père Noël i Saint-Nicolas) miasta promują nowe postacie – brzmiący z arabska „Sidi Nicolas”, „Sainte-Nicolas”, czy feministyczna „Petite Maman Noël”… „Niektóre gminy bezczeszczą obchody zakończenia roku” – stwierdza dziennik „Le Figaro”.

Sowiecki, ideologiczny „Dziadek Mróz” był przez lata przedmiotem kpin. „Coca-colowy” Mikołaj-pajac jakoś się w oparach komercji zadomowił. Teraz lewica wraca do pomysłów czysto ideologicznych. Ma pomysły, by święta Bożego Narodzenia były coraz bardziej „inkluzywne”, „feministyczne” i „różnorodne”. Dlatego niektóre gminy rządzone przez takich polityków, zdecydowały się „wymyślać na nowo obchody zakończenia roku”.

- Reklama -

W tym roku we Francji w grudniu, dzieci będą mogły spotykać się w szkołach i na rynkach z całym szeregiem zupełnie nowych postaci. Będzie „Sidi Nicolas”, „Sainte-Nicolas” i „Petite Maman Noël”. Père Noël i Saint-Nicolas idą do gminnych magazynów.

W „Saint-Nicolas” jest słowo „święty” i w dodatku ta postać nosi mitrę z krzyżem. Święty jest popularny w Północnej Francji i Belgii. Dlatego „postępowy” mer Saint-Gilles (Belgia) zamienił go na „inkluzywnego” Mikołaja, który też zadowoli muzułmanów mieszkających w jego mieście. Stąd pomysł na „Sidi Nicolasa”. Co ciekawe pomysł skrytykowali sami muzułmanie, którzy są „mniej głupi niż ich burmistrz” – jak pisze „Atlantico.

Z kolei w Nantes już drugi rok z rzędu tematem dekoracji jest „Podróż zimowa”, a świetlne ozdoby są np. w kolorze tęczy. Zamiast choinek są „instalacje wielokulturowe”. Naciski feministek zmieniły Mikołajowi płeć, niczym w „Seksmisji” Machulskiego.

Najnowsze