Choć „Super Express” twierdzi, że „tego nikt się nie spodziewał”, to nas to nie zaskakuje. Zięć prezydenta Andrzeja Dudy pracuje dla rządu od kilku miesięcy. Tak więc rodzinny biznes polityczno-prezydencko-rządowy służący do wyciągania od nas pieniędzy na gigantyczne pensje działa sprawnie i bez zaskoczeń.
Córka prezydenta Andrzeja Dudy Kinga wzięła niedawno ślub. Trzymano go w tajemnicy.
Ślub miał odbyć się w pałacu prezydenckim. Szefowa Kancelarii Prezydenta, Małgorzata Paprocka zapewniła, że uroczystość miała prywatny charakter, a koszty pokrył ojciec panny młodej, czyli prezydent utrzymywany z naszych podatków.
Mężem Kingi i zięciem prezydenta jest Mateusz Zawistowski.
„Sprawdziliśmy, że zięć prezydenta Andrzeja Dudy jest prawnikiem z doświadczeniem w międzynarodowych projektach i transakcjach, a także inwestorem. Przez ponad 8 lat współpracował z kancelarią White&Case, a od 2018 r. związany jest z Giełdą Papierów Wartościowych w Warszawie i amerykańskim funduszem venture capital (funduszem inwestującym w firmy na dorobku). Gościnnie Zawistowski wykłada na Akademii Leona Koźmińskiego” – podaje se.pl.
Wiosną tego roku zaczął być na naszym utrzymaniu. MON powołało go na szefa funduszu Polish Defence Fund. Celem instytucji jest wzmacnianie innowacyjnych zdolności obronnych RP.
– Utworzenie ekosystemu funduszy inwestycyjnych wspierających rozwój technologii podwójnego zastosowania oraz budowa krajowego systemu innowacji obronnych to kluczowe cele Polish Defence Fund – mówił wiceszef MON Paweł Bejda o utworzeniu nowego funduszu, gdy obok niego siedział obecny zięć prezydenta Dudy.
Fundusz odpowiada za współpracę wojska ze startupami oferującymi nowatorskie urządzenia i systemy informatyczne.