Były premier Leszek Miller przypomniał w mediach społecznościowych, że od tragedii w Przewodowie minęły już trzy lata. Mimo śmierci dwóch obywateli Polski, sprawa wciąż nie została wyjaśniona. Wskazał na szereg absurdów – jednym z nich jest pomnik na miejscu zdarzenia.
Miller przypomniał, że 15 listopada minęły trzy lata od tragedii w Przewodowie, gdzie „ukraińska rakieta przeciwlotnicza spadła na terytorium Polski, zabijając dwóch polskich obywateli”.
Były polityk SLD wspomniał także o wywiadzie, jakiego Andrzej Duda udzielił Bogdanowi Rymanowskiemu. Jak podkreślał, to właśnie tam „ujawnił, że tuż po zdarzeniu Wołodymyr Zełenski próbował skłonić go do obciążenia Rosji odpowiedzialnością, jeszcze przed zakończeniem jakichkolwiek czynności wyjaśniających”.
„W pierwszych godzinach po wybuchu polskie MSZ wezwało rosyjskiego ambasadora, składając na jego ręce formalny protest dyplomatyczny — choć jak wiemy dzisiaj, był to krok oparty na niepełnych informacjach i silnej presji politycznej.
Polskie śledztwo w sprawie Przewodowa zostało następnie zawieszone z powodu braku współpracy ze strony Ukrainy. Polska wystąpiła o pomoc prawną, ale nie otrzymała odpowiedzi na żadne z wniosków. Strona ukraińska nie przekazała wymaganych danych technicznych, logów pracy systemów obrony powietrznej ani innych materiałów dowodowych koniecznych do ustalenia odpowiedzialności.
W efekcie, z powodu ukraińskiej obstrukcji, do dziś nie ustalono, kto konkretnie wystrzelił feralny pocisk” – wskazał były premier.
Jak dodał, mimo że w zdarzeniu zginęło dwóch Polaków, do dziś nie powstał żaden akt oskarżenia, a sprawa pozostaje w stanie prawnego zawieszenia.
„W Przewodowie powstał pomnik, który jest przykładem «dyplomacji pamięci» nowego typu, w którym prawda historyczna ustępuje miejsca konsultacjom z ambasadą. Trudno o lepszy symbol czasu, w którym uległość wobec Kijowa stała się większa niż szacunek dla własnych obywateli” – skwitował.
W 15 listopada minęły cztery lata od tragedii w Przewodowie, gdzie ukraińska rakieta przeciwlotnicza spadła na terytorium Polski, zabijając dwóch polskich obywateli.
W ostatnim wywiadzie u Bogdana Rymanowskiego prezydent Andrzej Duda ujawnił, że tuż po zdarzeniu Wołodymyr… pic.twitter.com/Gl68rMb3Uw— Leszek Miller (@LeszekMiller) November 22, 2025

