Gdyby wybory odbyły się w najbliższą niedzielę, zwyciężyłaby KO. Tuż za nią byłby PiS. W Sejmie znalazłyby się też Konfederacja WiN, Lewica i KKP Grzegorza Brauna. Największym przegrywem sondażu jest Polska 2050, która zbliża się do spadku poniżej 1 proc.
W sondażu United Surveys dla Wirtualnej Polski pierwsze miejsce zajęła KO. Na partię Donalda Tuska zadeklarowało głos 29,8 proc. badanych.
Drugie miejsce więc przypadło PiS. Na partię poprzednio rządzącą chce głosować 28,9 proc. badanych.
KO zanotowało spadek o 0,2 pproc., zaś PiS wzrost o 0,4 pproc. w stosunku do poprzedniego badania.
Podium zamyka Konfederacja. Chęć zagłosowania wyraziło 13,9 proc. badanych, co jest spadkiem o 0,8 pproc. w stosunku do poprzedniego sondażu.
Do Sejmu weszłaby też Lewica z wynikiem 7,3 proc. To wzrost o 0,3 pproc.

W Sejmie znalazłaby się już jako ostatnia KKP. Partia Grzegorza Brauna uzyskała wynik 6,2 proc., co oznacza wzrost o 2,1 pproc. w stosunku do poprzedniej ankiety United Surveys dla WP.
Do Sejmu nie weszłyby natomiast: PSL (3,9 proc., spadek o 0,8), Razem (2,4 proc., wzrost o 0,2) i Polska 2050 (1,6 proc., spadek o 0,4). 6 proc. badanych nie wiedziało, na kogo oddałoby głos.
Wyniki przełożyłyby się na mandaty dla pięciu partii w Sejmie. KO miałoby 174 mandaty, PiS 168, Konfederacja WiN 70, Lewica 27 a KKP 20.
Możliwa byłaby koalicja PiS-Konfederacja WiN, łącznie 234 mandaty. KO natomiast nie mogłaby utworzyć koalicji z Lewicą, pozostałby jej PiS lub Konfederacja WiN.
Politolog prof. Jarosław Flis z Uniwersytetu Jagiellońskiego w rozmowie z WP przypomniał, że różnice w poparciu dla PiS i KO są niewielkie. To świadczy o tym, że „sytuacja na scenie politycznej jest stabilna”. Chciałoby się dodać: Niestety.
– To są różnice w granicach błędu pomiaru, czyli tak naprawdę wcale nie wiemy, czy komuś wzrosło czy spadło. To znaczy, że te partie mniej więcej są przemyślane i oswojone, i na razie nie widać specjalnych powodów, żeby przenosić swoje poparcie – skomentował prof. Flis.
Większe zmiany mogą wywołać dopiero „duże wydarzenia zewnętrzne lub kryzysy wewnętrzne w partiach”. Profesor ocenił, że w przypadku KKP nadal działa „efekt wyborów prezydenckich”, które „nie doprowadziły jednocześnie do załamania się poparcia dla KO, spowodowanego przegraną Rafała Trzaskowskiego”.
– Wbrew przekonaniu, że wybory prezydenckie to będzie fala, która zmiecie rząd, nie ma jakiegoś rozpaczliwego zajadu poparcia dla KO – powiedział prof. Jarosław Flis.
– Duopol KO i PiS ma się dobrze – skwitował politolog.
Sondaż partyjny przeprowadziła pracownia United Surveys by IBRiS dla Wirtualnej Polski metodą CATI/CAWI w dniach 10-12 października 2025 r. na próbie tysiąca osób.