Izraelskie Siły Powietrzne zaatakowały w ciągu ostatniego dnia około 140 celów w Strefie Gazy. Ministerstwo zdrowia w Gazie poinformowało dzień wcześniej, że w atakach zabito 77 Palestyńczyków – przekazał w niedzielę portal Times of Israel.
Tradycyjnie armia Izraela oświadczyła, że zaatakowało budynki wykorzystywane przez grupy terrorystyczne. Jednak widać pewną prawidłowość – Izraelczycy najwyraźniej pilnują, żeby liczba ofiar nie przekraczała stu dziennie, i przeciętnie uśmiercają od 20 do 80 Palestyńczyków na dobę.
Ostrzał nastąpił w trakcie natarcia wojsk lądowych z trzech dywizji Sił Obronnych Izraela (IDF) na miasto Gaza.
IDF poinformowało, że 98. Dywizja „pogłębiła swoją kontrolę operacyjną” w mieście Gaza i w ciągu ostatniego dnia przeprowadziła ataki na obiekty i bojowników Hamasu.
Izraelska ofensywa lądowa na Gazę trwa drugi tydzień. Rząd podkreśla, że Gaza jest bastionem Hamasu, dlatego jej zdobycie jest konieczne do pokonania organizacji.
Wojsko nakazało wysiedlenie na południe całej, liczącej około 1 mln osób ludności Gazy. W czwartek armia przekazała, że z miasta wyjechało dotychczas około 700 tys. osób. Według danych Biura NZ ds. Koordynacji Pomocy Humanitarnej (OCHA) sprzed tygodnia, Gazę opuściło ponad 388 tys. osób.
Według ministerstwa zdrowia Strefy Gazy, w wyniku działań Izraela w regionie zginęło ponad 65 tys. osób, a ponad 167 tys. Agencje ONZ i wielu niezależnych ekspertów uważają dane resortu za najbardziej wiarygodny szacunek ofiar wojny.
Kampania Izraela rozpoczęła się 7 października 2023 roku, gdy terroryści Hamasu wkroczyli do Izraela, zabijając około 1200 osób i biorąc 251 zakładników. W Strefie Gazy nadal przebywa czterdziestu ośmiu zakładników, z których około 20 Izrael uważa za żywych. Większość została uwolniona w ramach zawieszenia broni lub innych porozumień.