Pięciokrotny mistrz olimpijski i najlepszy obecnie na świecie biegacz narciarski Johannes Klaebo został podczas treningu w USA ukąszony przez gigantyczną osę, co spowodowało pobyt w szpitalu i kilkudniową przerwę w treningach.
Klaebo jest największą nadzieją medalową Norwegii w przyszłorocznych zimowych igrzyskach olimpijskich Mediolan-Cortina d`Ampezzo. Podczas tegorocznych mistrzostw świata w Trondheim w sześciu możliwych konkurencjach zdobył sześć złotych medali w 10 dni.
Co roku spędza kilka tygodni w Park City w Utah w USA, trenując na wysokości 2000 metrów n.p.m. Tam też mieszka jego fizjoterapeutka.
– Byłem na codziennym treningu i nagle nadleciała prosto na mnie osa o gigantycznych wręcz rozmiarach. Kilka razy próbowałem ją odgonić ręką i wreszcie ją trafiłem. Dźwięk był jak złamanie krakersa, lecz poczułem lekkie ukłucie. Na drugi dzień obudziłem się z bólu, a dłoń wyglądała jak balon. Później opuchlizna rozszerzyła się na całe ramię, które nabrało czerwonego koloru, a puls skoczył do niebezpiecznych wartości. Udałem się więc do szpitala. Tam lekarze wykonali najróżniejsze badania i testy – powiedział Norweg na antenie kanału telewizji TV2.
– Tak wielkiej osy nigdy nie widziałem. To był latający, agresywny, gigantyczny potwór. Widać, że w USA wszystko jest większe. Nie tylko samochody i wieżowce, lecz także owady – dodał.
28-letni Klaebo zdobył w karierze siedem medali olimpijskich – pięć złotych, srebrny i brązowy. W mistrzostwach świata 15 razy stał na najwyższym stopniu podium i zdobył jeszcze trzy medale – dwa srebrne i brązowy. Pięć razy zdobył Puchar Świata.