Strona głównaWiadomościŚwiatWielka demonstracja w Hadze przeciwko imigrantom. Zablokowana autostrada, podpalony radiowóz, ranni policjanci...

Wielka demonstracja w Hadze przeciwko imigrantom. Zablokowana autostrada, podpalony radiowóz, ranni policjanci [VIDEO]

-

- Reklama -

W sobotę odbył się w Hadze protest przeciwko masowej imigracji, który przekształcił się w starcia z policją. Protestujący podpalili radiowóz, uszkodzili biuro partii Demokraci 66 i zablokowali autostradę A12. Policja użyła gazu i armatek wodnych. Zatrzymano ponad 30 osób.

W sobotę w Hadze odbyła się demonstracja przeciwko polityce migracyjnej Niderlandów. Manifestacja miała początkowo pokojowy charakter.

Potem jednak manifestacja przekształciła się w starcia z policją. W demonstracji wzięło udział około 15 tys. osób.

Protest zaczął się na placu Malieveld. Uczestnicy machali flagami i odpalali fajerwerki. Wznosili też patriotyczne hasła.

- Prośba o wsparcie -

Bez cenzury. Bez kompromisów. Dzięki Tobie i z Tobą!

Bezkompromisowo przedstawiamy prawdę o Polsce i Świecie bez względu na działania aktualnej cenzury. Nie chodzimy na kompromisy. Utrzymujemy się z reklam i Twojego wsparcia. Jeśli chcesz wolnych mediów – WESPRZYJ NAS!

Wśród symboli pojawiła się m.in. XVI-wieczna flaga Niderlandów złożona z trójkolorowych pasów – pomarańczowego, białego i niebieskiego, zwana „prinsenvlaggen”. W ubiegłym wieku kilkukrotnie proponowano użycie jej jako flagi narodowej. Używał jej Narodowosocjalistyczny Ruch Holenderski, przez co wywoływała kontrowersje.

Na scenie zaprezentowano też flagę z podobizną Pima Fortuyna i Charliego Kirka. Ten pierwszy to polityk, który został zamordowany w 2002 roku. Fortuyn zyskał popularność na fali haseł antyimigracyjnych, choć wcześniej ubiegał się o członkostwo w holenderskiej partii komunistycznej CPN. Był też homoseksualistą. 6 maja 2002 roku został zastrzelony przez bandytę z ruchu prozwierzęcego Volkerta van der Graafa.

Na transparentach na manifestacji znajdowały się takie hasła, jak „Reemigracja”, „Broń Holandii”, „Odeślijcie ich” czy „Walka o wolność”.

Organizatorzy apelowali o spokój. Mimo tego część protestujących zeszła z wyznaczonego terenu na pobliską autostradę A12. Według policji, funkcjonariusze zostali obrzuceni kamieniami, butelkami i innymi przedmiotami.

Podpalono też radiowóz i zaatakowano policyjne konie. Uszkodzono też kilka pojazdów. W odpowiedzi policja użyła armatek wodnych i gazu łzawiącego.

„Holenderski nadawca NOS przekazał, że protestujący wybili także okna w biurze liberalnej partii Demokraci 66 w centrum miasta. Tam również interweniowała policja. Dwóch funkcjonariuszy zostało rannych” – podaje kresy.pl.

Zatrzymano ponad 30 osób. Kilkadziesiąt osób zostało późnym wieczorem usuniętych z kawiarni w centrum Hagi. Byli to uczestnicy manifestacji. Mieli dopuścić się „werbalnej przemocy wobec funkcjonariuszy”.

„Demonstracja to wspaniała rzecz w Holandii, ale ręce precz od naszych oficerów” – napisał na X minister bezpieczeństwa i sprawiedliwości Foort van Oosten.

Dodał, że absolutnie nie do przyjęcia” jest przemoc wobec policjantów.

„Trzeba twardo rozprawić się z tymi bandytami” – napisał z kolei lider antyimigranckiej Partii Wolności Geert Wilders, nazywając też agresywnych demonstrantów „idiotami”.

W Niderlandach trwa debata nad zaostrzeniem prawa migracyjnego. Z tego powodu wcześniej rozpadła się koalicja rządowa premiera Dicka Schoofa. Imigracja była też głównym tematem w kampanii wyborczej przed wyborami zaplanowanymi na 29 października.

„Według danych z 2024 r., populacja imigrantów w Holandii wynosi 2,9 mln osób, co stanowi ok. 16 proc. populacji kraju. Osób z historią migracji jest ok 5 mln osób” – czytamy.

Najnowsze