W sobotę odbył się w Hadze protest przeciwko masowej imigracji, który przekształcił się w starcia z policją. Protestujący podpalili radiowóz, uszkodzili biuro partii Demokraci 66 i zablokowali autostradę A12. Policja użyła gazu i armatek wodnych. Zatrzymano ponad 30 osób.
W sobotę w Hadze odbyła się demonstracja przeciwko polityce migracyjnej Niderlandów. Manifestacja miała początkowo pokojowy charakter.
Potem jednak manifestacja przekształciła się w starcia z policją. W demonstracji wzięło udział około 15 tys. osób.
Protest zaczął się na placu Malieveld. Uczestnicy machali flagami i odpalali fajerwerki. Wznosili też patriotyczne hasła.
Wśród symboli pojawiła się m.in. XVI-wieczna flaga Niderlandów złożona z trójkolorowych pasów – pomarańczowego, białego i niebieskiego, zwana „prinsenvlaggen”. W ubiegłym wieku kilkukrotnie proponowano użycie jej jako flagi narodowej. Używał jej Narodowosocjalistyczny Ruch Holenderski, przez co wywoływała kontrowersje.
Veel gedelegeerden al op het Malieveld. ‘Sfeer’ wordt rustig opgebouwd. Duizenden mensen aanwezig al. #elsfest #malieveld #denhaag #demonstratie pic.twitter.com/gkwAg6IWB9
— Marc Wurfbain 🦀 (@WurfTwain) September 20, 2025
Na scenie zaprezentowano też flagę z podobizną Pima Fortuyna i Charliego Kirka. Ten pierwszy to polityk, który został zamordowany w 2002 roku. Fortuyn zyskał popularność na fali haseł antyimigracyjnych, choć wcześniej ubiegał się o członkostwo w holenderskiej partii komunistycznej CPN. Był też homoseksualistą. 6 maja 2002 roku został zastrzelony przez bandytę z ruchu prozwierzęcego Volkerta van der Graafa.
Na transparentach na manifestacji znajdowały się takie hasła, jak „Reemigracja”, „Broń Holandii”, „Odeślijcie ich” czy „Walka o wolność”.
Paar minuten nog. Begint inmiddels te regenen. Els is er klaar voor. #elsfest #denhaag #malieveld #demonstratie pic.twitter.com/KQOs46aQMi
— Marc Wurfbain 🦀 (@WurfTwain) September 20, 2025
Organizatorzy apelowali o spokój. Mimo tego część protestujących zeszła z wyznaczonego terenu na pobliską autostradę A12. Według policji, funkcjonariusze zostali obrzuceni kamieniami, butelkami i innymi przedmiotami.
Podpalono też radiowóz i zaatakowano policyjne konie. Uszkodzono też kilka pojazdów. W odpowiedzi policja użyła armatek wodnych i gazu łzawiącego.
Anti-immigration demonstration in The Hague. Even Dutch have had enough
police 👮🏻♀️👮🏻♀️ Escaped pic.twitter.com/ZJFPRSMACB— Mr. zhang (@zhangkuancheng) September 20, 2025
„Holenderski nadawca NOS przekazał, że protestujący wybili także okna w biurze liberalnej partii Demokraci 66 w centrum miasta. Tam również interweniowała policja. Dwóch funkcjonariuszy zostało rannych” – podaje kresy.pl.
Zatrzymano ponad 30 osób. Kilkadziesiąt osób zostało późnym wieczorem usuniętych z kawiarni w centrum Hagi. Byli to uczestnicy manifestacji. Mieli dopuścić się „werbalnej przemocy wobec funkcjonariuszy”.
Nou mensen, slaap lekker zo, het komt vanzelf weer goed met Nederland. <kucht> Bedankt voor het kijken. #elsfest #denhaag #malieveld #rellen pic.twitter.com/X6Jh1kuWhe
— Marc Wurfbain 🦀 (@WurfTwain) September 20, 2025
„Demonstracja to wspaniała rzecz w Holandii, ale ręce precz od naszych oficerów” – napisał na X minister bezpieczeństwa i sprawiedliwości Foort van Oosten.
Dodał, że absolutnie nie do przyjęcia” jest przemoc wobec policjantów.
„Trzeba twardo rozprawić się z tymi bandytami” – napisał z kolei lider antyimigranckiej Partii Wolności Geert Wilders, nazywając też agresywnych demonstrantów „idiotami”.
W Niderlandach trwa debata nad zaostrzeniem prawa migracyjnego. Z tego powodu wcześniej rozpadła się koalicja rządowa premiera Dicka Schoofa. Imigracja była też głównym tematem w kampanii wyborczej przed wyborami zaplanowanymi na 29 października.
„Według danych z 2024 r., populacja imigrantów w Holandii wynosi 2,9 mln osób, co stanowi ok. 16 proc. populacji kraju. Osób z historią migracji jest ok 5 mln osób” – czytamy.