Strona głównaWiadomościPolskaNie żyje żona Rynkowskiego. Zmarła nagle w wieku 52 lat

Nie żyje żona Rynkowskiego. Zmarła nagle w wieku 52 lat

-

- Reklama -

W czwartek, 18 września 2025 roku, zmarła Edyta Rynkowska, druga żona legendarnego wokalisty Ryszarda Rynkowskiego. Miała zaledwie 52 lata. Śmierć nastąpiła nagle w godzinach popołudniowych w mieszkaniu w Brodnicy, gdzie rodzina od lat mieszkała.

Wojewódzkie Centrum Powiadamiania Ratunkowego otrzymało zgłoszenie o zgonie kobiety o godzinie 15:30. Na miejsce przybyli funkcjonariusze policji, prokurator dyżurny z Brodnicy oraz lekarz, który stwierdził, że do śmierci najprawdopodobniej doszło w wyniku schorzeń. Według wstępnych ustaleń wykluczono udział osób trzecich.

Ciało zostało zabezpieczone do sekcji zwłok, która ma zostać przeprowadzona w poniedziałek rano w celu ostatecznego ustalenia przyczyny śmierci. Sprawę prowadzi prokuratura w Brodnicy.

Historia miłości Rynkowskich

Jak wspominali państwo Rynkowscy, Edyta poznała Ryszarda po jednym z jego koncertów jako jego wielka fanka. Różnica wieku wynosząca ponad 20 lat oraz presja społeczna sprawiły, że przez kilka lat ukrywali swój związek.

Pamiętam, jak umówiliśmy się na pierwszą randkę. Zapytałem, gdzie chciałaby pojechać. Ona, że do Krakowa. Dla mnie to była groza, bo Edyta wyglądała jak wspaniała dziewczyna. A obok niej szedł taki stary z brzuchem. Trzymaliśmy się z metr od siebie – wspominał na łamach „Vivy” Ryszard Rynkowski.

Para wzięła ślub w 2006 roku w Szczytniku, a w 2008 roku przyszedł na świat ich syn Ryszard junior. Artysta wielokrotnie podkreślał, że poczęcie syna wiązał z cudownym pobytem w Lourdes.

Drugie małżeństwo po tragedii

Edyta była drugą żoną Ryszarda Rynkowskiego. Pierwsza żona artysty, Hanna, zmarła w 1996 roku po długiej walce z nowotworem. Z pierwszego małżeństwa wokalista ma córkę Martę, urodzoną w 1978 roku. Po śmierci Hanny Rynkowski przez dziesięć lat pozostawał wdowcem, przekonany, że już nigdy nie będzie mógł pokochać ponownie.

Dopiero kiedy odeszła, ja się zorientowałem, jaka w domu jest pustka, ile ona zapełniała czasu i bytu, wychowanie córki i tak dalej. Ja byłem zajęty trochę swoją karierą, niestety, bardzo samolubnie, bardzo egoistycznie – mówił w rozmowie z Radiem Plus.

Najnowsze