Francusko-brytyjskie porozumienie migracyjne weszło w życie i miał się odbyć zapowiadany szumnie pierwszy lot deportacyjny. Samolot jednak wystartował z Londynu bez migrantów na pokładzie.
Deportacje nielegalnie przybyłych z Francji do Anglii migrantów udaremniły sądy. Zgodnie z orzeczeniem wydanym we wtorek przez angielskie sądy, młody azylant, który nielegalnie przybył do Wielkiej Brytanii w sierpniu, uniknął deportacji do Francji, chociaż takie działania udostępniła umowa zawarta niedawno między tymi dwoma krajami.
Porozumienie z lipca na zasadzie „jeden wychodzi, jeden wchodzi” nie przyniosło jeszcze żadnego powrotu do Francji nielegalnego migranta. Francuskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych zapewniało w poniedziałek, że pierwsze deportacje odbędą się w tym tygodniu, a jedna osoba z Wielkiej Brytanii ma wylądować na lotnisku Roissy już we wtorek. Jednak
Sąd Najwyższy w Londynie orzekł inaczej i we wtorek obywatel Erytrei uzyskał decyzję o wstrzymaniu deportacji. Porozumienie zakładało, że Londyn będzie zwracał Francji migrantów, którzy sforsowali Kanał La Manche, ale nie kwalifikują się do otrzymania na Wyspach azylu.
25-letni Erytrejczyk ubiegający się o azyl był pierwszym, który mial odlecieć, ale zaskarżył w sądzie decyzję o deportacji. Sąd Najwyższy w Londynie tymczasowo wstrzymał wiec jego powrót do Francji.
Przed sądem adwokatka obywatela Erytrei argumentowała, że istnieje „realne ryzyko”, że mężczyzna, który przybył do Wielkiej Brytanii w sierpniu ubiegłego roku, po powrocie do Francji znajdzie się w „nieszczęśliwej sytuacji”.
Decyzja Sądu Najwyższego stanowi pierwszą porażkę dla nowego porozumienia migracyjnego i zapewne nie ostatnią. Według gazety „The Guardian”, 92 osoby są obecnie zatrzymane w oczekiwaniu na ekstradycję do Francji. Wielka Brytania zmaga się z rosnącym niezadowoleniem społecznym z powodu kwaterowania dziesiątek tysięcy osób ubiegających się o azyl w hotelach. Przez całe lato przed tymi hotelami odbywały się protesty antyimigracyjne. W ubiegłym tygodniu tysiące osób zebrało się w Londynie na wezwanie prawicowego działacza antyimigracyjnego Tommy’ego Robinsona.
Po drugiej stronie stowarzyszenie pro-imigracyjne opublikowały właśnie „poradnik”, który ma pomóc w zapobieganiu deportacji nielegalnych imigrantów do Francji. Za wydawnictwem stoi… „Wspólna Rada ds. Dobrobytu Imigrantów”, która także wzywa swoich stronników do masowego dzwonienia i wysyłania e-maili celem nękania linii Air France, która ma zapewnić loty mające przewozić nielegalnych imigrantów do Francji.
„Mówcie im, że są współwinni takim deportacjom” – apeluje brytyjskie stowarzyszenie pro-imigranckie. Organizacja opublikowała też obszerny poradnik w mediach społecznościowych, jak uniknąć deportacji. Są tu nawet scenariusze rozmów z obsługą samolotów, prawnikami, policją. Dochodzi do tego pro-imigranckie nastawienie wymiaru sprawiedliwości i z wielkiej chmury umowy o ekstradycji, nie pada nawet mały deszcz…
Według raportu AFP, od początku stycznia do brytyjskich brzegów dotarło z Francji ponad 31 000 osób, co stanowi rekordową liczbę w tym okresie roku. I nic tu się nie zmienia.
Źródło: Guardian/ France Info/ AFP