Strona głównaWiadomościPolityka"Musiałaby mi pani akumulator do jajec przyczepić...". Stanowski nie przeprosi Wysockiej-Schnepf i...

„Musiałaby mi pani akumulator do jajec przyczepić…”. Stanowski nie przeprosi Wysockiej-Schnepf i chce otwartego procesu

-

- Reklama -

Szef Kanału Zero Krzysztof Stanowski nie zamierza przeprosić Doroty Wysockiej-Schnepf za opisanie udziału jej teścia Maksymiliana Schnepfa w Obławie Augustowskiej. Chce natomiast, żeby prezydent Karol Nawrocki odebrał Schnepfowi order Virtuti Militari, zaś proces, który wytoczy dziennikarka TVP, toczył się w trybie otwartym.

Kilka dni temu prawnicy reprezentujący Dorotę Wysocką-Schnepf skierowali pismo przedprocesowe do Krzysztofa Stanowskiego, Roberta Mazurka i Kanału Zero. Domagają się przeprosin i zapłaty 100 tys. zł zadośćuczynienia dla syna dziennikarki.

Chodzi o materiały, w których Stanowski i Mazurek opowiadali o udziale teścia dziennikarki Maksymiliana Schnepfa w Obławie Augustowskiej, a Stanowski wspomniał też, że Wysocka-Schnepf i jej mąż swojemu synowi dali na imię Maksymilian.

– Z tych materiałów wynikało, że teść mojej klientki, a dziadek drugiego mojego klienta, jest zbrodniarzem komunistycznym. Mówiono i pisano o nim, że brał udział w mordowaniu ludzi. Sugerowano, że osoby, z którymi się spotkał, następnie (w domyśle – za jego sprawą) zginęły, że jest zbrodniarzem, że jest katem – przekazał portalowi Wirtualnemedia.pl mec. Michał Jabłoński z reprezentującej dziennikarkę TVP kancelarii Jabłoński Koźmiński i Wspólnicy.

- Prośba o wsparcie -

Bez cenzury. Bez kompromisów. Dzięki Tobie i z Tobą!

Bezkompromisowo przedstawiamy prawdę o Polsce i Świecie bez względu na działania aktualnej cenzury. Nie chodzimy na kompromisy. Utrzymujemy się z reklam i Twojego wsparcia. Jeśli chcesz wolnych mediów – WESPRZYJ NAS!

– Teść mojej klientki już nie żyje i nie może się bronić, natomiast jest najbliższym członkiem rodziny i takie publiczne pomówienia są bolesne, zwłaszcza że według ich wiedzy nic takiego nie miało miejsca. To jest po prostu niezgodne z prawdą – dodał.

W odpowiedzi Krzysztof Stanowski w materiale wideo podarł otrzymane pismo przedprocesowe. – Od dawna uwieram cały ten pseudodziennikarski salon i od dawna padam ofiarą kłamstw, insynuacji i pomówień. Ale jak dotąd nikt nigdy nie zagrał tak niską kartą – kartą własnego dziecka, które ja rzekomo hejtowałem. A wszystko po to, by schować się za tym dzieckiem jak za tarczą i zza tej tarczy (…) prowadzić swoją wojenkę. To nieprawdopodobna hipokryzja – powiedział o działaniach Wysockiej-Schnepf.

– Cóż, pismo pani Doroty – w którym zresztą ucieka się do kłamstw – to głównie walka o dobre imię tego starszego Maksymiliana, którego nie należy łączyć ze zbrodniami komunistycznymi, bo jego udział w Obławie Augustowskiej był jedynie pomocniczy – dodał Stanowski na platformie X.

Stanowski nie obawia się procesu wytoczonego przez Wysocką-Schnepf. – W każdym razie bardzo liczę na ten serial, ponieważ tak to jest w biznesie, że jakieś źródła dochodów wysychają, ale wtedy pojawiają się inne – powiedział.

Zaapelował, żeby taki proces nie toczył się za zamkniętymi drzwiami. – Jeśli rozmawiamy o historii Polski, o tym kto był zbrodniarzem, a kto nie; jeśli pani faktycznie zależy na tym, żeby oczyścić – powodzenia – dobre imię swojego teścia, to zróbmy to bez żadnych zamkniętych drzwi. Niech ludzie sami też zobaczą, jakie argumenty mają prawnicy, ale przede wszystkim jakie argumenty mają historycy – podkreślił.

Stanowski wyjaśnił, że nie zamierza przepraszać, ponieważ zgodnie z dokumentami historycznymi Maksymilian Schnepf brał udział w Obławie Augustowskiej. – Pani chyba coś się naprawdę pomyliło w głowie, jeśli pani uważa, że ja w 2025 roku będę przepraszał za określenie „zbrodniarz” kogoś, kto uczestniczył jako planista, jak napisał pani prawnik, w Obławie Augustowskiej, w której mordowano polskich patriotów – stwierdził. – Otóż musiałaby mi pani akumulator do jajec przyczepić, a i tak chyba na nic by się to nie zdało. Po prostu za coś takiego nigdy nie przeproszę – zadeklarował Stanowski.

Szef Kanału Zero chce natomiast, żeby prezydent Karol Nawrocki odebrał Maksymilianowi Schnepfowi odznaczenie Virtuti Militari przyznane w okresie PRL-u. – Powinno być odebrane właśnie po to, żeby pani nie mogła dezinformować, że mamy tu do czynienia z jakimś wybitnym polskim patriotą, a nie gościem, który brał udział w Obławie Augustowskiej – zwrócił się do Wysockiej-Schnepf. – To by była misja publiczna Telewizji Polskiej, gdyby transmitowali pani minę w momencie ogłoszenia, że teść stracił to PRL-owskie sowieckie Virtuti Militari. Chciałbym to zobaczyć, zapłaciłbym za to naprawdę dużo pieniędzy – dodał.

źródło: wirtualnemedia.pl

Najnowsze