Strona głównaWiadomościPolskaWyrwał chłopcu czapkę Majchrzaka na US Open. Szczerek obawia się o życie....

Wyrwał chłopcu czapkę Majchrzaka na US Open. Szczerek obawia się o życie. Wynajął ochronę

-

- Reklama -

Piotr Szczerek, prezes firmy Drogbruk, który zasłynął z wyrwania chłopcu czapki po zwycięskim meczu Kamila Majchrzaka podczas US Open, obawia się o swoje życie. Wynajął w związku z tym ochronę.

Szczerek to obecnie najbardziej znany Polak na świecie, choć sławy tej raczej by nie chciał. Po zwycięstwie Majchrzaka nad Rosjaninem Karenem Chaczanowem w US Open wyrwał chłopcu czapkę, którą Majchrzak wręczył młodemu człowiekowi.

Sytuację nagrała kamera. Ujęcie stało się światowym viralem, bijąc wszelkie dotychczasowe rekordy popularności w Internecie.

W sieci pojawiła się surowa krytyka zachowania przedsiębiorcy. Na stronie firmy Drogbruk pojawiło się oświadczenie w języku polskim i angielskim, w którym Piotr Szczerek przeprosił za swoje zachowanie i zapewnił, że rozumie swój błąd. Więcej o tym przeczytacie w artykule poniżej.

Zabrał czapkę Majchrzaka. Szczerek opublikował oświadczenie. „Zraniłem chłopca i zawiodłem kibiców”

- Prośba o wsparcie -

Bez cenzury. Bez kompromisów. Dzięki Tobie i z Tobą!

Bezkompromisowo przedstawiamy prawdę o Polsce i Świecie bez względu na działania aktualnej cenzury. Nie chodzimy na kompromisy. Utrzymujemy się z reklam i Twojego wsparcia. Jeśli chcesz wolnych mediów – WESPRZYJ NAS!

To jednak nie zamknęło najwyraźniej sprawy. W mediach społecznościowych komentarze nadal są wyłączone, natomiast w sieci można znaleźć krytyczne opinie o firmie i jej właścicielu.

Ciąg dalszy opisała „Gazeta Wyborcza”. Szczerek mieszka w Zdunach pod Kaliszem. W Błaszkach prowadzi dwie firmy.

Jak przekonywał, od momentu wybuchu skandalu żyje w poczuciu zagrożenia.

„Nocami nie potrafi zasnąć, obawia się, że fala hejtu sprowokuje wandali do ataku” – twierdzi GW.

W okolicach domu miał dostrzec paparazzich. Z kolei brytyjski „Daily Mail” opublikował nocne fotografie jego prywatnej posesji. Opisano go jako bogatego biznesmena. Co ciekawe, przedsiębiorca zaprzecza, by przedstawianie go jako miliardera było zgodne z rzeczywistością.

Zdecydował się jednak na wynajęcie ochrony.

– Piotr Szczerek ma bardzo duży wkład w polski tenis, pomaga całkiem poza mediami wielu osobom, które mają problemy zdrowotne, w karierach sportowych. Wspierał Polski Związek Tenisowy. Stało się. Trzeba to przyjąć. Myślę, że on sam na pewno to przeżywa, źle się z tym czuje – powiedział zastępca prezydenta Kalisza Grzegorz Kulawinek w rozmowie z Radiem Poznań.

Najnowsze