Według sondażu opublikowanego w sobotę 6 września, 72% Francuzów sprzeciwia się napływowi nowych imigrantów do ich kraju, a odsetek ten rośnie z miesiąca na miesiąc. Tym razem wpływ na wzrost niechęci wobec zjawiska migracji miał krwawy zamach nożownika-migranta w Marsylii w mijającym tygodniu.
Obecnie 72% Francuzów stwierdza, że sprzeciwia się już napływowi nowych imigrantów do Francji. Takie wyniki przyniósł sondaż CSA dla CNEWS , Europe 1 i JDD , opublikowanym w sobotę 6 września.
Ten wynik jest aż o 8 punktów procentowych wyższy w porównaniu z podobnym badanie przeprowadzonym w czerwcu (64% przeciwników), co jest oznaką szybkiego zaostrzania się opinii Francuzów w tym temacie.
Migracja staje się centralnym tematem debaty publicznej, ale w tym przypadku to „Francuz mądry po szkodzie”. Migrantów maja dość zwłaszcza kobiety i przyczyn nie trzeba raczej tłumaczyć. 75% ankietowanych kobiet deklaruje sprzeciw, a odsetek ten wynosi 69% u mężczyzn.
Łatwiej akceptują migrantów ludzie młodzi, co może mieć jednak związek z tym, że pokaźny ich odsetek to już dzieci migrantów. Osoby poniżej 35 roku życia są nieprzychylne migrantom w proporcji 62%, a wśród osób w wieku 50 lat i starszych odsetek sprzeciwu wzrasta już do 79%.
Ciekawe są tu podziały według sympatii politycznych. 41% zwolenników Emmanuela Macrona opowiada się za przyjmowaniem nowych imigrantów, podobnie 64% zwolenników lewicy (najwyższy odsetek wśród wyborców Zielonych, bo aż 70%). Po stronie centroprawicy odsetek akceptacji spada do 20%, a wśród zwolenników Zjednoczenia Narodowego do… 4%.
Ten sondaż pokrywa się z wynikami innego , niedawno opublikowanego badania, które wskazało, że 72% Francuzów uważa, że istnieje związek między brakiem bezpieczeństwa a imigracją.
Źródło: Valeurs