Krzysztof Stanowski mówił o swoich wrażeniach po wizycie w jego programie Jasia Kapeli. Według sądu jest to niedopuszczalne. Zapadł wyrok w pierwszej instancji, zgodnie z którym znany dziennikarz ma zapłacić 20 tys. zł zadośćuczynienia lewakowi.
W sierpniu 2023 roku Kapela gościł u Stanowskiego w „Hejt Parku”. Zdaniem niemal wszystkich – poza garstką ludzi wiernych Kapeli – lewicowy aktywista doszczętnie się skompromitował.
Stanowski stwierdził później, że takich bzdur nie da się mówić na trzeźwo i zasugerował, że Kapela mógł być pod wpływem środków odurzających. Napisał to niejako przy okazji, odpowiadając na atak Sławomira Sierakowskiego z „Krytyki Politycznej”.
„Który program prowadziłem w stanie nietrzeźwości? Ten z twoim redakcyjnym kolegą z 'Krytyki Politycznej’ Jasiem Kapelą, kiedy był odurzony narkotykami?” – brzmiał fragment wpisu Stanowskiego, który stał się przedmiotem sporu sądowego.
Kapela zażądał usunięcia wpisu i przeprosin. Stanowski odpowiedział kategorycznie, że „nie zamierza przepraszać, ani nic płacić”. Lewak wszedł więc na drogę sądową.
A sąd uznał, że wypowiedzi Stanowskiego naruszyły dobra osobiste Kapeli. Kapela domagał się 50 tysięcy złotych zadośćuczynienia – tu jednak sąd nie był tak łaskawy dla skrajnie lewicowego publicysty i przyznał „jedynie” 20 tysięcy złotych.
„Nie byłem naćpany w Hate parku i Krzysztof Stanowski musi usunąć fragmenty swojego wpisu oraz mnie przeprosić za pisanie takich kłamstw, a także zapłacić zadośćuczynienie 20k” – skomentował wyrok Kapela w mediach społecznościowych.
Stanowski na razie nie skomentował wyroku sądowego. Ten nie jest prawomocny.