W nocy w miejscowości Osiny w powiecie łukowskim, około 100 km od granicy z Ukrainą, spadł niezidentyfikowany obiekt, który eksplodował w polu kukurydzy. Nieoficjalnie mówi się, że mógł to być używany przez Rosjan irański dron Shahed. Wojsko utrzymuje, że nie odnotowano naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej z kierunku Białorusi ani Ukrainy. Głos zabrał szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz.
Asp. szt. Marcin Józwik z łukowskiej policji poinformował, że po godz. 2 w nocy z wtorku na środę policjanci otrzymali zgłoszenie na temat „eksplozji, wybuchu” w miejscowości Osiny w pow. łukowskim. – W polu kukurydzy znaleźliśmy nadpalone elementy o różnej wielkości, porozrzucane w promieniu kilkudziesięciu metrów. Są to nadpalone szczątki metalowe i plastikowe – sprecyzował.
W zdarzeniu nikt nie ucierpiał. W wyniku eksplozji powybijane zostały szyby w trzech pobliskich domach. Służby ustalają, czym był niezidentyfikowany obiekt. Jak przekazała policja, czynności realizowane są pod nadzorem prokuratora; powiadomiono wojsko oraz właściwe służby.
„Minionej nocy nie zarejestrowano naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej ani z kierunku Ukrainy, ani Białorusi” – podkreślono na profilu Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych na portalu X.
„Informacja o znalezieniu obiektu, który według wstępnych ocen może stanowić element starego silnika ze śmigłem, została przekazana do Centrum Operacji Powietrznych – Dowództwa Komponentu Powietrznego” – wskazało DORSZ.
Tajemniczy obiekt spadł i eksplodował na Lubelszczyźnie. Jest komunikat wojska [VIDEO]
Z nieoficjalnych informacji „Rzeczpospolitej” wynika, że obiektem, który spadł w Osinach, mógł być irański dron Shahed. O takiej wersji zdarzeń mówił także jeden z mieszkańców w relacji dla portalu Łuków.tv. – Z tego, co mi wiadomo, to prawdopodobnie walnął dron Shahed, czyli to jest irański dron, którego wypuszczają sobie Rosjanie. Taki 2m na 3m. No i tak nasza obrona przeciwlotnicza go złapała, że tu na polu wybuchł i najbliższym domostwom rozwaliło szyby – powiedział mężczyzna.
Głos w sprawie eksplozji w Osinach zabrał szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. „W powiecie łukowskim trwają intensywne działania wszystkich służb: zarówno policji, żandarmerii wojskowej, Wojsk Obrony Terytorialnej, jak i wojsk operacyjnych. W celu zabezpieczenia całego terenu przeszukania uruchomione zostały śmigłowce i statki bezzałogowe, aby zweryfikować cały obszar, który mógł być w jakikolwiek sposób dotknięty tymi wydarzeniami” – relacjonował.
„Jeśli chodzi o samo zdarzenie i analizę tego zdarzenia – dzisiaj, w tym momencie, każda wersja musi być brana pod uwagę” – oświadczył wicepremier.
Wicepremier W. @kosiniakkamysz: w powiecie łukowskim trwają intensywne działania wszystkich służb: zarówno policji, żandarmerii wojskowej, Wojsk Obrony Terytorialnej, jak i wojsk operacyjnych. W celu zabezpieczenia całego terenu przeszukania uruchomione zostały śmigłowce i statki…
— Ministerstwo Obrony Narodowej 🇵🇱 (@MON_GOV_PL) August 20, 2025
„Analizujemy wszystkie potencjalne i możliwe scenariusze. Jeśli chodzi o meldunek dowódcy operacyjnego dotyczący przestrzeni powietrznej – bo taki otrzymałem dzisiaj rano, jak każdego ranka – systemy radiolokacyjne według wstępnej analizy nie zanotowały naruszenia przestrzeni powietrznej” – potwierdził Kosiniak-Kamysz.
„To jednak nie oznacza, że nie będziemy weryfikować tego wątku. Jest to jedna z hipotez, którą trzeba brać pod uwagę. Mówimy o małych obiektach – drony są obiektami trudnymi do wykrycia – a najprawdopodobniej chodzi właśnie o drona, który się rozbił” – zastrzegł.
„Na razie, podkreślam: na razie, nie nosi on znamion wskazujących jednoznacznie na charakter militarny. Nie należy więc wykluczyć, że mamy do czynienia z dronem przemytniczym. Nie można też wykluczyć działań sabotażowych – a takie miały już miejsce w innych państwach – czyli dywersji na terytorium Rzeczypospolitej” – wskazał szef resortu obrony narodowej.
Wicepremier W. @kosiniakkamysz: Analizujemy wszystkie potencjalne i możliwe scenariusze. Jeśli chodzi o meldunek dowódcy operacyjnego dotyczący przestrzeni powietrznej – bo taki otrzymałem dzisiaj rano, jak każdego ranka – systemy radiolokacyjne według wstępnej analizy nie…
— Ministerstwo Obrony Narodowej 🇵🇱 (@MON_GOV_PL) August 20, 2025
Jak podkreślił, w grę wchodzą obecnie trzy scenariusze. „Na ten moment wszystkie służby badają każdą z trzech wersji: drona rosyjskiego, drona przemytniczego oraz akt sabotażu, który mógł zostać dokonany na terytorium Polski. Wszystkim, którzy są w jakikolwiek sposób zaangażowani w te działania, chciałbym bardzo serdecznie podziękować za precyzyjne i skrupulatne podejście” – wskazał szef MON.
Wicepremier W. @kosiniakkamysz: Na ten moment wszystkie służby badają każdą z trzech wersji: drona rosyjskiego, drona przemytniczego oraz akt sabotażu, który mógł zostać dokonany na terytorium Polski. Wszystkim, którzy są w jakikolwiek sposób zaangażowani w te działania,…
— Ministerstwo Obrony Narodowej 🇵🇱 (@MON_GOV_PL) August 20, 2025