BBC poinformowało, że w ambasadzie Ukrainy w Waszyngtonie doszło do 'spotkania przygotowawczego’ Wołodymyra Zełenskiego przed rozmowami z przywódcą USA Donaldem Trumpem”. Premierzy Zjednoczonego Królestwa i Włoch wydali komunikaty, z których wynika, że negocjacje nie pójdą po myśli prezydenta Ukrainy.
Według BBC w ambasadzie jest prezydent Finlandii Alexander Stubb. Do placówki przybył też brytyjski premier Keir Starmer.
BBC zaznaczyła, że udział w tym spotkaniu przewidziany jest też w kalendarzu szefowej KE Ursuli von der Leyen.
Jak przekazała mediom przedstawicielka Białego Domu, skład delegacji podczas spotkania w Gabinecie Owalnym będzie podobny do tego z pierwszego spotkania 28 lutego. Prezydentowi Donaldowi Trumpowi towarzyszyć będą wiceprezydent J.D. Vance, sekretarz stanu i doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Marco Rubio, specjalny wysłannik ds. Ukrainy Keith Kellogg, specjalny wysłannik ds. Bliskiego Wschodu Steve Witkoff i szefowa personelu Białego Domu Susie Wiles.
U boku prezydenta Zełenskiego będą natomiast szef gabinetu prezydenta Andrij Jermak oraz minister obrony Rustem Umierow.
Wcześniej prezydent Zełeński przekonywał, że „oddanie Rosji terytorium będzie niemożliwe”. Jednak wypowiedzi premierów Włoch i Zjednoczonego Królestwa wskazują, że będzie inaczej.
Premier Włoch Giorgia Meloni oświadczyła w poniedziałek w Waszyngtonie, że jej kraj stoi u boku Ukrainy i popiera pokojowe wysiłki prezydenta USA Donalda Trumpa.
– Włochy w ciągu trzech i pół roku były zawsze i są u boku Ukrainy, popieramy pokojowe wysiłki prezydenta Stanów Zjednoczonych, zostaliśmy wezwani, by wnieść nasz wkład w kwestii dyplomatycznych propozycji – powiedziała cytowana przez agencję ANSA premier Meloni przed spotkaniem w Białym Domu.
– Oczywiście nie ma łatwych rozwiązań, gdy chodzi o to, by zakończyć wojnę i zbudować pokój. Musimy przeanalizować wszystkie możliwe rozwiązania, by zagwarantować pokój, sprawiedliwość, by zapewnić bezpieczeństwo naszym narodom – dodała premier Włoch.
Z kolei w krótkim filmie, nagranym w samolocie w drodze do Waszyngtonu premier Zjednoczonego Królestwa Starmer mówi, że trwająca już ponad trzy lata wojna na Ukrainie „wywarła ogromny wpływ na Ukraińców, którzy bardzo ucierpieli, ale miało to również wpływ na Europę, na każdą rodzinę i społeczność w Wielkiej Brytanii”.
– Wszyscy chcą, żeby to się skończyło, a Ukraińcy w szczególności – podkreślił premier Starmer.
Szef brytyjskie rządu zapowiedział, że chce wraz z innymi europejskimi przywódcami „omówić tę sprawę twarzą w twarz z prezydentem Trumpem i prezydentem Zełenskim”.
Wypowiedzi te jak i wcześniejsze wypowiedzi prezydenta USA Donalda Trumpa wskazują, że mimo deklaracji Zełeńskiego, Ukraina utraci terytoria na rzecz Rosji. Pozostanie otwartym pytanie, o jak dużym terytorium mowa i czy nie utraciłaby mniej, gdyby wcześniej doszło do porozumienia pokojowego, zamiast deklaracji o chęci wojny i wysyłaniu – między innymi na koszt Polaków – Ukraińców na front, by umierali na z góry przegranej wojnie?