Prokuratura Regionalna w Warszawie podjęła z urzędu czynności sprawdzające w związku z doniesieniami medialnym dotyczącymi nieprawidłowości w udzielaniu dotacji z Krajowego Planu Odbudowy – poinformowano w piątek komunikacie. Z kolei odpowiedzialna za wydawanie środków z KPO minister Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz nie ma sobie nic do zarzucenia.
Użytkownicy X, media a następnie politycy od czwartku wieczora zamieszczali w serwisie społecznościowym przykłady firm, które otrzymały dotacje z KPO, m.in. na firmowe jachty, sauny, solaria, wymianę mebli czy zakup wirtualnej strzelnicy. Chodzi o środki z KPO w branży HoReCa – obejmującej hotele, gastronomię i catering.
Czytaj więcej: KPO zatopi rząd Tuska? Tak marnują Twoje pieniądze. Ekspresy do kawy, solarium, jachty i pierogi z dotacjami
Prokuratura Regionalna w Warszawie poinformowała, że w piątek z urzędu podjęła czynności sprawdzające w związku z doniesieniami medialnym dotyczącymi nieprawidłowości w udzielaniu dotacji z KPO.
Premier Donald Tusk oświadczył w piatek, że nie zaakceptuje żadnego marnowania środków z KPO. Dodał, że jeśli kontrole wykażą, iż jakiś wydatek był nieuzasadniony merytorycznie, będzie oczekiwał szybkich decyzji, włącznie z odebraniem środków.
Tusk reaguje na aferę z KPO. „Ministerstwo wiedziało od pewnego czasu”
Głos w swoich mediach społecznościowych zabrała także odpowiedzialna za realizację KPO minister Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz z Polski 2050 Szymona Hołowni. „Można nie robić nic – taką ścieżkę wybrał PiS blokując przez 2 lata KPO. A można wziąć byka za rogi i podjąć się realizacji w 2 lata największego projektu rozwojowego dla Polski. I tak zrobiliśmy my” – napisała na portalu X.
Pełczyńska-Nałęcz wskazała, że zawarto kilkaset tysięcy umów, a przy takiej liczbie mogą zdarzyć się „nietrafione umowy”. „Wówczas trzeba natychmiast zadziałać – kontrolnie i naprawczo. I takie działania zostały podjęte. Zarządzona została kontrola, odwołałam (2 tygodnie temu) odpowiedzialną za program szefową PARP. Wszystko zostanie sprawdzone tak, że mysz się nie prześliźnie” – podkreśliła.
„Przy czym warto podkreślić, że budzący kontrowersje program to zaledwie 0.6proc KPO – dotyczy małych i średnich przedsiębiorców, którzy ucierpieli w covidzie. Cel programu jest więc słuszny” – zaznaczyła.
Pełczyńska-Nałęcz stwierdziła, że rząd idzie dalej, a znaczone pieniądze z KPO to rzekomo „szansa rozwojowa dla Polski”. „I na koniec: oprócz wielu uczciwych obywateli, którzy pytają o KPO z troski o dobro wspólne ( i należy im się jasna i pełna informacja), od pewnego czasu widać wzmożenie anonimowych kont. Nagłaśniają one pojedyncze, wyjęte z kontekstu umowy i próbują zohydzić cały projekt. Nie dajmy im tego zrobić” – grzmiała polityk.
Można nie robić nic – taką ścieżkę wybrał PiS blokując przez 2 lata KPO. A można wziąć byka za rogi i podjąć się realizacji w 2 lata największego projektu rozwojowego dla Polski. I tak zrobiliśmy my.
Podpisaliśmy w półtora roku ponad 824 tys. umów. I owszem, przy tak ogromnej…
— Katarzyna Pełczyńska (@Kpelczynska) August 8, 2025
Do sprawy odnieśli się w mediach społecznościowych dziennikarze „Najwyższego Czas-u!”. Redaktor naczelny Tomasz Sommer napisał: „Oczywiście wiecie rozumiecie, że to nie jest tak, że na jacht za pół bani mógł liczyć, w ramach walki z kryzysem, zwykły Kowalski? Kowalski musiał być uśmiechnięty przynajmniej tak, jak ślubna astronauty”.
„Pamiętacie ten skok cywilizacyjny, który miał się dokonać za pieniądze z KPO, który zapowiadał jeszcze Morawiecki a potem przejął jego nauczyciel Tusk? Więc to będzie skok, ale na kasę i dla ograniczonej grupy złodziei oraz dla bezwartościowych projektów dla stworzenia pozorów” – napisał wydawca portalu nczas.info Adam Wojtasiewicz.
„#AferaKPO to nie wpadka, ale rezultat. Nie chodzi o to, na co wydali, ale że w ogóle mogli! To konsekwencja złodziejskiego systemu dotacji, który generuje patologie. Trzeba odzyskać pieniądze podatników z brudnych łap polityków i zlikwidować wszelkie dofinansowania” – skomentował dziennikarz tygodnika „Najwyższy Czas!” i wydawca portalu nczas.info Radosław Piwowarczyk.
Oczywiście wiecie rozumiecie, że to nie jest tak, że na jacht za pół bani mógł liczyć, w ramach walki z kryzysem, zwykły Kowalski? Kowalski musiał być uśmiechnięty przynajmniej tak, jak ślubna astronauty.
— Tomasz Sommer (@1972tomek) August 8, 2025
Pamiętacie ten skok cywilizacyjny, który miał się dokonać za pieniądze z KPO, który zapowiadał jeszcze Morawiecki a potem przejął jego nauczyciel Tusk? Więc to będzie skok, ale na kasę i dla ograniczonej grupy złodziei oraz dla bezwartościowych projektów dla stworzenia pozorów. https://t.co/XaAJdYYj7s
— Adam Wojtasiewicz ✝️⚔️🇵🇱 (@wojtasiewiczpl) August 8, 2025
#AferaKPO to nie wpadka, ale rezultat. Nie chodzi o to, na co wydali, ale że w ogóle mogli! To konsekwencja złodziejskiego systemu dotacji, który generuje patologie. Trzeba odzyskać pieniądze podatników z brudnych łap polityków i zlikwidować wszelkie dofinansowania. https://t.co/xm6Ci0LaSS
— Radosław Piwowarczyk (@R_Piwowarczyk) August 8, 2025

