41-letni mężczyzna został zatrzymany przez policję w związku z potrąceniem na przejściu dla pieszych 14-letniej dziewczynki. Po kolizji uciekł z miejsca zdarzenia. Miał trzy sądowe zakazy prowadzenia pojazdów, które – jak widać – są niezwykle skuteczne i w ogóle nie ośmieszają polskiego prawa i jego instytucji.
W środę 23 lipca po godz. 14 na ul. Wojska Polskiego w Nowym Dworze Mazowieckim kierowca potrącił dziewczynkę na przejściu dla pieszych. Policja ustaliła, że „jadący volkswagenem mężczyzna potrącił przechodzącą przez oznakowane przejście dla pieszych 14-latkę z psem”.
– Dziewczynka upadła na jezdnię. Kierowca pojazdu, zamiast zatrzymać się i udzielić jej pomocy, uciekł z miejsca zdarzenia – powiedziała komisarz Joanna Wielocha z Komendy Powiatowej Policji w Nowym Dworze Mazowieckim.
Dodała, że kierowca pojazdu nie zatrzymał się i nie udzielił dziewczynce pomocy.
– Uciekł z miejsca zdarzenia – potwierdziła komisarz Wielocha.
Policjanci ustalili tożsamość kierowcy i sprawdzili wszystkie możliwe adresy, pod którymi mógł się ukrywać.
– W wyniku podjętych czynności operacyjno-rozpoznawczych w czwartek wieczorem zatrzymali 41-latka ukrywającego się w jednym z mieszkań na terenie miasta. Odnaleźli też pojazd, którym się poruszał. Posiadał on ślady uszkodzeń, wskazujące na udział w zdarzeniu drogowym – przekazała Wielocha.
41-letni kierowca był już znany policjantom. Kierował m.in. pojazdem w stanie nietrzeźwości. Miał trzy zakazy prowadzenia pojazdów, z czego jeden wciąż obowiązujący.
– Podejrzany usłyszał zarzuty narażenia pokrzywdzonej dziewczynki na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu oraz niestosowania się do orzeczonego wyrokiem sądu, zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych – przekazała rzecznik policji w Nowym Dworze Mazowieckim.
Kierowca został aresztowany na trzy miesiące. Grozi mu do pięciu lat pozbawienia wolności.