Biurokracja potrafi stworzyć problemy, które w normalnym świecie nie mogłyby zaistnieć. Jak się okazuje, z powodu braku jednej literki, świadectwa szkolne wielu licealistów w tym roku są nieważne. Uczniowie będą musieli udać się w trakcie wakacji do szkół, by odebrać poprawiony dokument.
Świadectwa szkolne są tworzone według szczegółowo opisanych wzorów narzucanych przez odpowiednie ministerstwo. Obecnie obowiązuje wystawianie świadectw według wzoru określonego w rozporządzeniu Ministra Edukacji i Nauki z dnia 7 czerwca 2023 roku.
RMF FM poinformowało, że w części liceów odmówiono przyjęcia świadectw z powodu niezgodności z tym dokładnym wzorem, jakby takowy był w ogóle potrzebny. A chodzi o dosłownie jedną literę.
Otóż zamiast skrótu Ministerstwa Edukacji i Nauki umieszczono na świadectwa skrót Ministerstwa Edukacji Narodowej, czyli MEiN jest MEN.
„Teoretycznie tak jest poprawnie, bo resort Ministerstwa Edukacji i Nauki pod tą nazwą zakończył działalność półtora roku temu, a teraz działo jako Ministerstwo Edukacji Narodowej. Jednak nazwy na świadectwie nie można samodzielnie zmieniać, bo wciąż obowiązuje rozporządzenie z 2023 roku o wzorze świadectw wydawanych uczniom” – czytamy na rmf24.pl.
– Świadectwo szkole jest dokumentem państwowym, którym ktoś się może legitymować, nie tylko teraz, ale i w przyszłości. Mogłyby być wątpliwości co do prawdziwości tego dokumentu – powiedziała wiceminister edukacji Katarzyna Lubnauer.
Rzecznik Związku Nauczycielstwa Polskiego Magdalena Kaszulanis przekazała, że uczniowie mają prawo do nowego dokumentu, zaś stare świadectwo jest wówczas anulowane. Przepisy nakazują szkole niezwłocznie wydać nowy dokument.
Szkoły zapowiedziały, że w ciągu tygodnia zostaną wydane nowe świadectwa szkolne z prawidłowym wzorem.