Przygotowania do środowej debaty prezydenckiej w Końskich nabrały tempa. Telewizja Republika montuje scenę na rynku, ale wszystko wskazuje na to, że Rafał Trzaskowski nie stanie do kolejnej debaty. Jak podaje Wirtualna Polska, kandydat Tuska planuje w tym samym czasie spotkanie z wyborcami w Kaliszu, 200 kilometrów od miejsca debaty.
Środowa (28 maja) debata organizowana przez TV Republika na rynku w Końskich została zaplanowana na godzinę 20:00. Karol Nawrocki potwierdził swój udział w wydarzeniu, natomiast Rafał Trzaskowski ma tego dnia o godzinie 19:30 spotkanie z wyborcami w Kaliszu. Według nieoficjalnych informacji z Koalicji Obywatelskiej, kandydat „najprawdopodobniej nie będzie” na debacie w prawicowej stacji.
Na rynku pojawiły się ekipy techniczne, które rozpoczęły montaż sceny. Planowane są dwa studia plenerowe – większe pod debatę i mniejsze prawdopodobnie do wywiadów.
Trzaskowski nie wziął udziału w obu debatach TV Republika przed pierwszą turą i wszystko wskazuje na to, że zaliczy w tej kwestii hat-tricka, bo w trzeciej także nie ma zamiaru uczestniczyć.
„Rafał Trzaskowski nic nie może ugrać na obecności w Republice, która wspiera Karola Nawrockiego” – argumentuje w rozmowie z wp.pl polityk z bliskiego kręgu kandydata PO.
Z kolei sztab PiS traktuje potencjalną nieobecność Trzaskowskiego jako okazję do powtarzania przekazu o „tchórzostwie” kandydata KO. „Od początku Karol Nawrocki mówił o tym, żeby jak najwięcej mediów współorganizowało debaty, dlatego udział w debacie Republiki jest oczywisty” – skomentował Maciej Kurzejewski, wicerzecznik PiS.
W 2020 roku Trzaskowski również nie stawił się na debatę w Końskich. Zamiast tego zorganizował własną, równoległą w Lesznie. Wybory ostatecznie przegrał.