Strona głównaWiadomościŚwiatTrump: Putin mnie zwodzi. Może trzeba sobie z nim poradzić inaczej

Trump: Putin mnie zwodzi. Może trzeba sobie z nim poradzić inaczej

-

- Reklama -

Ostrzał rakietowy obszarów cywilnych przez Rosję sprawia, że myślę, iż Putin może nie chcieć zatrzymać wojny i mnie zwodzi – oznajmił w sobotę prezydent USA Donald Trump. Kolejny raz zagroził przy tym nałożeniem dodatkowych sankcji na Rosję.

„Nie ma powodu, dla którego Putin miałby wystrzeliwać rakiety w obszary cywilne, miasta i miasteczka, przez ostatnie kilka dni. To każe mi myśleć, że może nie chce zatrzymać wojny, po prostu mnie zwodzi i trzeba sobie z nim poradzić inaczej, poprzez (sankcje na – PAP) „bankowość” lub „sankcje wtórne”? Zbyt wielu ludzi umiera!!!” – napisał Trump na portalu Truth Social.

- Reklama -
1,5 proc. dla Fundacji Najwyższy Czas!

Trump zamieścił wpis w drodze powrotnej z Rzymu, gdzie podczas pogrzebu papieża Franciszka spotkał się z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.Jeszcze dzień wcześniej, relacjonując rozmowy swojego wysłannika Steve’a Witkoffa z Władimirem Putinem, Trump twierdził, że jest „bardzo blisko” porozumienia pokojowego.

Europa Suwerennych Narodów

Wypowiedź Trumpa w Truth Social była głównie poświęcona krytycznemu artykułowi dziennikarza „New York Times” Petera Bakera, który napisał w analizie, że działania Trumpa są korzystne dla Rosji, wymieniając w tym kontekście m.in. propozycję uznania przez USA aneksji Krymu.

„Bez względu na to, jaką umowę zawrę w odniesieniu do Rosji/Ukrainy, bez względu na to, jak dobra ona będzie, nawet jeśli będzie to najlepsza umowa, jaką kiedykolwiek zawarto, podupadający „New York Times” będzie o niej źle mówić. Mały Peter Baker, bardzo stronniczy i pozbawiony talentu dziennikarz, spełnił żądania swojego redaktora i napisał, że Ukraina powinna odzyskać terytorium, w tym, jak sądzę, Krym, i inne śmieszne żądania, aby powstrzymać zabijanie, które jest gorsze niż cokolwiek od II wojny światowej” – zżymał się Trump. Jak stwierdził, dziennikarz powinien skupić się na krytyce Baracka Obamy, za którego rządów doszło do aneksji Krymu, dodając, że on sam „próbuje po prostu posprzątać bałagan, który zostawili mi Obama i Biden”.

Trump kilkakrotnie wcześniej groził Rosji nałożeniem sankcji – w tym „ceł wtórnych” na kraje kupujące od niej ropę naftową – jeśli ta nie będzie chętna negocjować, by zakończyć wojnę. Szybko potem zmieniał ton na bardziej koncyliacyjny i swoich gróźb dotąd nie zrealizował.

Źródło:PAP

Najnowsze