Relacja na linii Turcja-Francja są napięte od lat. Paryż nie przepuszcza okazji, by dokuczyć prezydentowi Erdoganowi. Pewnie dlatego, aresztowany w Turcji burmistrz Stambułu został honorowym obywatelem Paryża…
Burmistrz Stambułu Ekrem Imamoglu został aresztowany 19 marca. Został mianowany „honorowym obywatelem Paryża”, bo „stolica praw człowieka stoi u jego boku” – oświadczyła mer francuskiej stolicy, socjalistka Anne Hidalgo.
Dodała, że „Ekrem Imamoglu jest dziś niesprawiedliwie pozbawiony możliwości reprezentowania swojej partii i reprezentowania głosu milionów Turków. Pozbawiony wolności i podstawowych praw, musi móc liczyć na pełne i całkowite poparcie Paryża”. Jej wniosek o honorowe obywatelstwo przeszedł na Radzie Paryża jednogłośnie.
Anne Hidalgo podziękowała opozycji i stwierdziła, że takie „ jednomyślne poparcie da nam siłę, by wesprzeć naszego kolegę i przyjaciela, który głęboko wierzy w wartości demokratyczne” i „być może pozwoli obecnemu rządowi tureckiemu usłyszeć głosy demokratycznego rozsądku”.
Po zatrzymaniu Imamoglu 19 marca, burmistrzowie kilku europejskich stolic i dużych miast europejskich, w tym Paryża, Rzymu, Amsterdamu i Brukseli, zaapelowali o uwolnienie polityka opozycji. Erdogan, który ma niezłą sytuację geopolityczną, niezbyt się jednak takimi głosami przejmuje.
Źródło: Le Figaro