Strona głównaWiadomościŚwiatW tym kraju nastąpił 500 proc. wzrost liczby odwołań w procedurze azylowej....

W tym kraju nastąpił 500 proc. wzrost liczby odwołań w procedurze azylowej. Sądy zapchane apelacjami

-

- Reklama -

Według danych opublikowanych przez brytyjskie Ministerstwo Sprawiedliwości, na rozpatrzenie w tym kraju czeka prawie 42 000 odwołań w sprawie azylu. Lewicowy rząd Keira Starmera chce pokazać, że będzie walczył z nielegalną imigracją i blokuje procedury.

Ministerstwo Sprawiedliwości podało, że pod koniec 2024 r. w toku rozpatrywania było 41 987 odwołań, co oznacza, że ​​liczba ta wzrosła pięciokrotnie w ciągu zaledwie dwóch lat. Apelacje migrantów są skutkiem ograniczenia liczby wniosków o azyl przyjmowanych na terytorium brytyjskim.

- Reklama -
1,5 proc. dla Fundacji Najwyższy Czas!

Według artykułu w „Times”, w 2022 r. wskaźnik ten wyniósł 75%, natomiast w 2024 r. spadł do 47%, co doprowadziło do faktycznego wzrostu liczby apelacji, które dosłownie zawaliły pracę sądów.

Europa Suwerennych Narodów

BBC podawało, że tylko czterech na dziesięciu afgańskich uchodźców (największa populacja imigrantów w Wielkiej Brytanii) otrzymywało pozytywne decyzje o azylu. Wcześniej taka procedura była formalnością. Blokowanie procedur azylowych skutkuje odwołaniami, które trafiają do brytyjskich sądów, a migranci i tak tu czasowo pozostają.

- XVI Konferencja Prawicy Wolnościowej -

Za czasów poprzedniego rządu Rishi Sunaka, ustawa o obywatelstwie i granicach z 2022 r., podniosła wymogi dotyczące uzyskania statusu uchodźcy. Spowolniło to proces rozpatrywania wniosków azylowych. W 2023 r. jeszcze rząd konserwatywny, obiecywał rozpatrywanie 90 000 wniosków o azyl w ciągu jednego roku. Przyspieszono wówczas szkolenia personelu, czy ilość przesłuchań.

Efektem była jednak kontrakcja organizacji proimigracyjnych. Według organizacji „charytatywnej” Refugee Council, środki te doprowadziły do „​​wzrostu liczby błędów i zaniedbań”, co ułatwiło składanie apelacji. Paradoksalnie, procedury znacznie się wydłużyły.

Liczba zaległych spraw gwałtownie wzrosła w ostatnich latach, osiągając 12 000 w ostatnim kwartale 2024 r. Rząd Partii Pracy uznał, że lepiej ograniczyć bariery azylowe, bo „właściwe” rozpatrywanie spraw azylowych pomoże obniżyć koszty i liczbę osób zatrzymanych, czy umieszczanych na koszt państwa w hotelach i ośrodkach azylowych. Osoby te trzeba też utrzymywać, bo nie mają prawa do pracy.

Większość osób ubiegających się o azyl została zakwaterowana w hotelach. Na początku 2025 r. dotyczyło to około 38 000 osób, co oznacza wzrost o ponad 25% od czasu, gdy Partia Pracy doszła do władzy. Według danych Refugee Council, zakwaterowanie na taką skalę ma kosztować brytyjskich podatników 1,5 miliarda funtów w 2025 roku. Stąd pomysł, by azyl przyznawać łatwiej.

Rząd Starmera chce przyspieszyć procedury, a kilku ministrów rządu Partii Pracy, w tym minister spraw wewnętrznych Yvette Cooper, rozważa zmiany prawa w celu wprowadzenia maksymalnego terminu 24 tygodni na rozpatrywanie odwołań, które mają być priorytetem dla sądów. Obecnie średni czas rozpatrzenia apelacji wynosi… 46 tygodni.

Rząd chce pokazać, że coś robi, bo nielegalna imigracja zajmuje ważne miejsce w anglosaskiej debacie politycznej. W sondażach z lutego, Partia Reform UK Nigela Farage’a, praktycznie zaczęła wyprzedzać Partię Pracy.

Źródło: Le Figaro/ Guardian

Najnowsze