Przywódca Państwa Islamskiego (IS) w Syrii i Iraku został zabity podczas operacji irackich sił bezpieczeństwa wspieranych przez międzynarodową koalicję kierowaną przez USA – ogłosił w piątek premier Iraku Mohammed Szia al-Sudani. To był jeden z najgroźniejszych terrorystów świata – podkreślił Sudani.
Abdallah Makki Muslih al-Rufaji, znany też jako Abu Khadidża, był zastępcą kalifa, jak tytułuje się przywódca IS Abu Hafs al-Haszimi al-Kuraszi, i kierował działaniami grupy w Iraku i Syrii – napisał Sudani w serwisie X.
Terrorysta został zabity w ataku lotniczym na zachodzie Iraku – przekazała agencja AP, powołując się na źródło w irackim aparacie bezpieczeństwa.
Dżihadystyczna grupa ponad 10 lat temu opanowała dużą część Syrii i Iraku. Później została jednak wyparta z większości tych terenów przez kierowaną przez USA koalicję. Amerykańska armia ostrzegała jednak w lipcu 2024 r., że grupa „próbuje się odbudować po kilku latach zmniejszonej aktywności”.
Jednocześnie USA w 2024 r. zapowiedziały zakończenie do września 2025 r. międzynarodowej misji przeciwko IS w Iraku, co oznacza wycofanie się amerykańskich żołnierzy z niektórych baz w tym kraju po ponad 20-letniej obecności.
IS jest również wciąż obecne w Syrii, grupa uaktywniła się tam po obaleniu w grudniu 2024 r. reżimu Baszara al-Asada. Władzę w Damaszku przejęła koalicja islamistycznych bojówek, z których część była w przeszłości związana z Al-Kaidą. Nowe władze deklarują jednak, że odeszły od dżihadystycznej ideologii i będą walczyć z Państwem Islamskim.