Strona głównaWiadomościŚwiatTusk zabrał głos po spotkaniu w Paryżu. "Będziemy potrzebowali większej obecności naszych...

Tusk zabrał głos po spotkaniu w Paryżu. „Będziemy potrzebowali większej obecności naszych sojuszników przy granicy wschodniej i w Polsce”

-

- Reklama -

Premier Donald Tusk, wraz z liderami europejskich państw, uczestniczył w poniedziałek w nieformalnym spotkaniu w Paryżu, zwołanym przez prezydenta Emmanuela Macrona. Rozmowy koncentrowały się wokół wsparcia dla Ukrainy oraz wzmocnienia europejskiej obronności.

Państwa europejskie są zdecydowanymi rzecznikami trwałego pokoju na Ukrainie. Będziemy namawiali wszystkich uczestników tego procesu, aby myśleli o trwałym pokoju. Samo przerwanie ognia nie będzie gwarantowało stabilizacji i bezpieczeństwa – podkreślił premier Tusk po zakończeniu spotkania.

- Reklama -
1,5 proc. dla Fundacji Najwyższy Czas!

Szef polskiego rządu zaznaczył również, że „nie powinno być żadnych decyzji na temat Ukrainy bez Ukrainy i żadnych decyzji – jeśli chodzi o bezpieczeństwo Europy bez Europy”.

Europa Suwerennych Narodów

Finansowanie obronności

Kluczowym ustaleniem spotkania było porozumienie w sprawie wydatków na obronność. – Otrzymaliśmy bardzo ważne potwierdzenie, że wydatki na obronę nie będą już traktowane jako nadmierne wydatki, a więc nie będziemy zagrożeni procedurą nadmiernego deficytu – poinformował Tusk.

- XVI Konferencja Prawicy Wolnościowej -

Mamy w Europie tę rezerwę finansową naprawdę solidną. Mówimy o wielu, wielu miliardach euro, które będzie można uruchomić od razu – kontynuował Tusk.

Nasi europejscy partnerzy zdają sobie sprawę, że nadszedł czas na dużo większą zdolność Europy do samoobrony – podkreślał.

Współpraca transatlantycka

Tusk podkreślił znaczenie współpracy ze Stanami Zjednoczonymi.

Europa i Stany Zjednoczone powinny naszym zdaniem ze sobą bardzo blisko współpracować. Tutaj nie może być żadnej rozbieżności i oczywiście zdecydowanie opowiadamy się za wzajemnym, pełnym wsparciem Stanów Zjednoczonych i Europy – powiedział polski premier.

Bez wsparcia Stanów Zjednoczonych trudno sobie wyobrazić skuteczne gwarantowanie bezpieczeństwa, więc ta współpraca jest bardzo ważna – dodał.

Rola Polski wg Tuska

Tusk zaznaczył, że spotkanie w Paryżu to dopiero początek. – To dopiero wstęp do tego, co zdarzy się w najbliższych tygodniach i miesiącach. Zdajemy sobie sprawę, że takie spotkania nie kończą się decyzjami – mówił.

Jednocześnie przyznał, że „nie mamy żadnych stuprocentowych gwarancji, ani pewności jak będą przebiegały ewentualne negocjacje i jak zakończy się konflikt w Ukrainie”.

Jeśli państwa graniczące z Rosją i Białorusią, w tym Polska – nie będą bezpieczne, jeśli nie będą wsparte przez cały Sojusz Północnoatlantycki i przez Unię Europejską, to nie będą też w stanie efektywnie pomagać Ukrainie – podsumował premier.

Z polskiego punk widzenia – jak mówił – najważniejsza jest zmiana procedur, które umożliwią wydawanie pieniędzy na obronność bez narażenia się na kary. – Tak czy inaczej będziemy potrzebowali większej obecności naszych sojuszników przy granicy wschodniej i w Polsce i nad tym będziemy pracowali – zadeklarował Tusk.

Generalnie wypowiedzi premiera są bardzo ogólnikowe i wydaje się, że w Paryżu nie ustalono niczego konkretnego.

W spotkaniu uczestniczyli liderzy Wielkiej Brytanii, Niemiec, Włoch, Hiszpanii oraz Danii, a także sekretarz generalny NATO Mark Rutte, przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen i szef Rady Europejskiej Antonio Costa.

Najnowsze