Strona głównaOpinie"Festiwal strzelecki dopiero się zacznie". Były oficer CBŚ ostrzega przed gangami obcokrajowców...

„Festiwal strzelecki dopiero się zacznie”. Były oficer CBŚ ostrzega przed gangami obcokrajowców [VIDEO]

-

- Reklama -

Polska zmaga się z rosnącą przestępczością zorganizowaną ze wschodu. Marcin „Borys” Miksza, były oficer Centralnego Biura Śledczego, zwraca uwagę, że to dopiero początek problemów. Dziś największe są z Gruzinami, ale lada moment dołączą do nich Ukraińcy. – Festiwal strzelecki dopiero się zacznie – przestrzega.

O tym, że w Polsce mamy do czynienia z lawinowym wzrostem przestępczości ze strony obcokrajowców, coraz częściej informują media. Co więcej, do problemu przyznał się nawet prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.

- Reklama -
1,5 proc. dla Fundacji Najwyższy Czas!

Były oficer CBŚ Marcin „Borys” Miksza uważa, że przestępcy gruzińscy różnią się od polskich przede wszystkim mentalnością i metodami działania. – To jest różnica mentalności. To jest mentalność kaukaska. To są ludzie, którzy potrafią być bardzo bezwzględni – tłumaczył na antenie Polsatu.

Europa Suwerennych Narodów

Podkreśla również, że grupy te charakteryzuje wysoka hermetyczność i brak zaufania wobec osób spoza ich środowiska. – Są bardzo ostrożni w nawiązywaniu kontaktów – dodaje.

- XVI Konferencja Prawicy Wolnościowej -

Polska policja stara się dotrzeć do tych środowisk, stosując różnorodne metody operacyjne, jednak – jak zaznacza Miksza – nie jest to zadanie łatwe. – To wymaga naprawdę ciężkiej pracy. To nie jest na pstryknięcie palcem – podkreśla.

Były oficer przypomina, że polska policja ma pewne doświadczenia w walce z przestępczością etniczną. Chodzi o czasy Stadionu Dziesięciolecia i np. Ormian czy Czeczenów. – Problem Czeczenów nas znacznie przerósł (…), bo pewne rzeczy były ukrywane, nie mówiliśmy o tym głośno – przyznał.

Jak zaznacza Miksza, obecnie największym wyzwaniem są Gruzini, którzy stanowią „kolosalne wyzwanie”. W niedalekiej przyszłości zaś podobne problemy mogą pojawić z Ukraińcami.

Gros Ukraińców po wojnie będzie chciało wrócić do swoich kobiet. Pamiętajmy o tym, że są to ludzie zniszczeni wojną, ludzie w nałogach, narkotyki, alkohol. Także myślę, że festiwal strzelecki dopiero się zacznie – ostrzega.

Na pytanie redaktora Piotra Witwickiego, co ma na myśli mówiąc, że „festiwal strzelecki dopiero się zacznie”, Miksza odpowiedział: – Myślę, że dojdzie do pewnych konfliktów między grupami ukraińskimi a gruzińskimi. Walka o wpływy, o sektor, o kwestie rozprowadzania narkotyków, generalnie działalności przestępczej. Jedna i druga ekipa jest krwista, że tak powiem, ma swoje emocje, ma swoje zachowania, także myślę, że będą chcieli dominować w danym sektorze.

CZYTAJ TAKŻE: Powrót mrocznych lat 90. Gangi ze wschodu terroryzują Polskę

Najnowsze