Publicysta „Najwyższego Czas-u!” Radosław Piwowarczyk odniósł się do postulatów zgłaszanych przez stronę ukraińską w sprawie ekshumacji ofiar ludobójstwa na Wołyniu. – Jak się okazuje strona polska dobrze, trafnie przewidziała te oczekiwania – powiedział Piwowarczyk.
– Wbrew rządowej narracji nie nastąpił żaden przełom w sprawie ekshumacji i upamiętnienia ofiar Rzezi Wołyńskiej – powiedział Piwowarczyk. Publicysta przypomniał swój materiał sprzed miesiąca, kiedy omawiał doniesienia „Newsweeka”, według którego rząd warszawski przygotowuje się do negocjacji i tworzy spis wszystkich grobów Ukraińców z Ukraińskiej Powstańczej Armii.
Tygodnik opisywał wówczas, że rząd „chce być gotowy na żądania Kijowa ws. grobów Ukraińców w Polsce: ekshumacje ofiar rzezi na Wołyniu w zamian za miejsca pamięci o bojownikach UPA w Polsce”. – Przecież rząd warszawski, rząd Donalda Tuska pluje Polakom, potomkom ofiar Wołynia w twarz. Przecież gdyby ofiary Wołynia tylko miały groby, to by się w nich w tej chwili przewracały – komentował w grudniu 2024 roku te doniesienia Piwowarczyk.
Czytaj więcej: Szokujące doniesienia o działaniach rządu Tuska. Piwowarczyk OSTRO: „Pluje Polakom w twarz” [VIDEO]
– Jak się okazuje strona polska dobrze, trafnie przewidziała te oczekiwania strony ukraińskiej. Tak, oni faktycznie chcą, żebyśmy w Polsce odnawiali pomniki UPA – stwierdził dziennikarz. – Takie żądanie wyraził szef ukraińskiego MSZ Andrij Sybiha.
Sybiha powiedział, że „wraz z polskimi przyjaciółmi powołali grupę roboczą składającą się z renomowanych, znanych historyków z obu stron”, a „w programie (ich działań) pozostaje również renowacja (ukraińskiego) pomnika na górze Monastyr (w Polsce)”.
– Chodzi o pomnik upamiętniający bojowników Ukraińskiej Powstańczej Armii – przypomniał Piwowarczyk. – Ukraińskie żądania, bezczelne ukraińskie żądania w tej sprawie wyglądają tak, że aby oni zgodzili się na ekshumację ofiar Rzezi na Wołyniu na szerszą skalę, my mamy odnowić, zmienić właściwie tabliczkę na pomniku upamiętniającym bojowników Ukraińskiej Powstańczej Armii, zgodnie z życzeniem strony ukraińskiej, wbrew polskiej polityce historycznej, przynajmniej tym, czym powinna być polska polityka historyczna, bo czy z obecną polityką historyczną Polski sprzeczne, to można mieć pewne wątpliwości, i wtedy oni mogą się na sprawę ekshumacji ofiar Rzezi Wołyńskiej łaskawie zgodzić.
– Co dalej z tym będzie, to przecież pamiętamy, że szef ukraińskiego IPN-u wskazywał, że Polacy to mogą tę listę sobie przysłać (…), a Ukraińcy zobaczą, rozważą, gdzieś tam się tym zajmą, mogą nawet nas zaprosić, żebyśmy sobie postali i popatrzyli na to, jak oni tam już „prawidłowo” tę ekshumację przeprowadzą – podsumował Piwowarczyk.