Otóż dlatego, że system VAT nie został uszczelniony, a jedynie czasowo złagodzono skutki jego nieszczelności. Działania rządu PiS można porównać do podstawiania miski pod cieknący kran, zamiast wymiany zużytej uszczelki.
Nieszczelność systemu tkwi bowiem w jego strukturze, a konkretnie w mechanizmie rozliczania podatku, który należy zmienić, aby system uszczelnić, co jest właśnie przedmiotem projektu e-VAT- Centralnej Elektronicznej Ewidencji VAT.
Ponadto rozwiązanie zapewnia uproszczenie, ujednolicenie i obniżenie stawek podatku, upraszczając system do minimum poprzez zniesienie wszelkiej sprawozdawczości i rozliczeń w zamian za zastąpienie faktury papierowej elektroniczną, czyli rejestracji transakcji VAT w systemie e-VAT przez sprzedawcę. Krótko mówiąc – system prowadzi za podatnika wszelką księgowość, rozliczając VAT na bieżące w cyklu 24h wraz ze zwrotem podatku nadpłaconego.
Szczelność systemu jest zapewniona dzięki zasadzie, że to nie podatnik rozlicza się z fiskusem, tylko fiskus z podatnikiem oraz zasadzie VAT-u zapłaconego. Zgodnie z nią, w poczet podatku naliczonego z tytułu zakupu, można zaliczyć wyłącznie VAT, który nabywca odprowadzi na konto fiskusa, rozliczając transakcję przelewem bankowym w trybie automatycznie podzielonej płatności: kwota netto na konto sprzedawcy, a VAT – fiskusa. Innymi słowy – nabywca realizuje jeden przelew, który bank rozdziela na dwa nurty (bifurkacja). Z kwot pobranego podatki fiskus rozlicza się z podatnikiem. W przypadku płatności gotówkowych e-VAT zalicza zapłacony przez nabywcę VAT w poczet podatku naliczonego po jego odprowadzeniu na konto fiskusa przez sprzedawcę w następstwie rejestracji transakcji w systemie. Dodatkowym uproszczeniem systemu VAT będzie wprowadzenie w miarę jednolitej stawki podatku w wysokości 15 proc., zachowując stawkę obniżoną na podstawowe produkty żywnościowe i usługi gastronomiczne.
Projekt e-VAT prezentowałem po raz pierwszy w marcu 2016 r. w obecności pana premiera Morawieckiego, który przesłał jego opis w formie elektronicznej panu ministrowi Leszkowi Skibie w dniu 4 kwietnia 2016 r. Mimo pozytywnego przyjęcia, ówczesne kierownictwo MF nie uznało rozwiązania za godne wdrożenia. Dopiero w kwietniu 2017 r. po mojej pierwszej publikacji naukowej nt. e-VAT zostałem zaproszony na spotkanie do MF przez pana ministra Pawła Gruzę, który wprawdzie przyznał, że e-VAT jest „technicznie skuteczny”, ale mogą być problemy z jego wdrożeniem ze względu na prawo UE. Po spotkaniu napisałem do pana ministra, że można tak zmodyfikować projekt, aby był w pełni zgodny z Dyrektywą VAT UE, ale na ten mail nie otrzymałem odpowiedzi.
W końcu 2017, po kliku prezentacjach projektu, w tym w Sejmie na posiedzeniu Parlamentarnego Zespołu na rzecz Wspierania Przedsiębiorczości i Patriotyzmu Gospodarczego, uczestniczyłem na zaproszenie Uniwersytetu Szczecińskiego w Konferencji Problemy Społeczeństwa Informacyjnego i opublikowałem drugi artykuł w recenzowanym czasopiśmie naukowym tej uczelni, Studia Informatica Pomerania (można się z nim zapoznać tutaj).