Na stronie włoskiego episkopatu pojawił się dokument dotyczący homoseksualistów w seminariach. Według nowych wytycznych zatwierdzonych przez Watykan, do seminarium można przyjmować homoseksualistów. To jawny sprzeciw wobec dotychczasowej nauki i praktyki Kościoła.
Samo bycie homoseksualistą nie jest według Kościoła złe. Jednak jakiekolwiek praktyki tegoż należą do najcięższej kategorii grzechów, które Kościół określa jako „wołające o pomstę do nieba”.
Homoseksualne praktyki w Kościele są jasno przez niego potępione. Taką samą rangę mają: Umyślne zabójstwo, odmowa zapłaty za wykonaną pracę oraz uciskanie wdów i sierot.
Papież Benedykt XVI jasno sprzeciwiał się przyjmowaniu homoseksualistów do seminariów. Przytaczał przy tym wiele argumentów.
Co ciekawe, także Franciszek sprzeciwiał się takiej praktyce. Przynajmniej deklaratywnie. W 2018 roku Franciszek podczas spotkania z włoskimi biskupami mówił, iż biskupi powinni „starannie sprawdzać kandydatów do kapłaństwa i odrzucać każdego, co do którego podejrzewają homoseksualizm”.
Tymczasem nowe wytyczne włoskiego episkopatu, które klepnął Watykan, zupełnie zrywają z tą praktyką. Według nowych zasad, przełożeni w seminariach mają brać pod uwagę preferencje seksualne kandydatów na kapłanów. Ma być to jednak – na razie – tylko jeden z aspektów ich osobowości. Również na razie oficjalnie nadal nie wolno przyjmować do seminariów osób, które praktykują homoseksualizm.
Aczkolwiek nie wiadomo, czy i tego biskupi – wbrew nauce Kościoła – nie będą chcieli zmienić.
„Odnosząc się do tendencji homoseksualnych w procesie formacji, należy również nie ograniczać rozeznania tylko do tego aspektu, ale rozumieć jego znaczenie w kontekście całych ram osobowości młodego człowieka” – napisano w nowych wytycznych franciszkowej administracji Watykanu.
Dokument zatwierdzili biskupi w listopadzie minionego roku. Zasady są wprowadzone na okres próbny na trzy lata.
Media przypominają, że choć Franciszek w 2016 roku sprzeciwiał się przyjmowaniu homoseksualistów do seminariów, to jednocześnie zezwolił – także niezgodnie z nauką Kościoła – na błogosławienie par homoseksualnych.