Strona głównaWiadomościPolskaDuda nie podpisał. Trzaskowski i Nitras grzmią. "Gorzki prezent, który popsuł święta"

Duda nie podpisał. Trzaskowski i Nitras grzmią. „Gorzki prezent, który popsuł święta”

-

- Reklama -

W poniedziałek prezydent Duda skierował nowelizację ustawy o sporcie do Trybunału Konstytucyjnego. Wątpliwości prezydenta wzbudził sposób wybierania części nowych członków zarządów polskich związków sportowych oraz proponowane przez ustawodawcę kary.

Trzaskowski, pytany w piątek o tę sprawę, powiedział, że nie rozumie, dlaczego prezydent nie podpisał tej ustawy. – Ja bym ją oczywiście podpisał, dlatego że parytety są ważne. Potrzeba nam więcej kobiet w związkach sportowych – oświadczył na konferencji prasowej w Warszawie.

– Mam nadzieję, że to nie miało nic wspólnego (…) z ewentualnymi ambicjami pana prezydenta w organizacjach międzynarodowych, które zajmują się sportem – stwierdził przypominając jednocześnie, że Andrzej Duda kandyduje na członka Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego (MKOl).

Jak napisano w komunikacie zamieszczonym na stronie prezydenta RP, wątpliwości prezydenta dotyczą punktu o obligatoryjnym powiększeniu składu zarządów polskich związków sportowych o przedstawiciela lub przedstawicieli sportowców kadry narodowej. Ich wyboru mieliby dokonywać sami zawodnicy kadry narodowej z pominięciem walnego zgromadzenia delegatów związków. Przy czym na każdych siedmiu członków zarządu polskiego związku sportowego miałby wchodzić co najmniej jeden przedstawiciel zawodników kadry narodowej.

Ponadto wątpliwości prezydenta budzi wprowadzana przez ustawę bezwarunkowa sankcja za niewypełnianie przez polski związek sportowy obowiązków posiadania składu zarządu i organu kontroli wewnętrznej o określonym, ustawowym parytecie płci oraz obligatoryjnego członka zarządu w osobie zawodnika kadry narodowej. Karą ma być pozbawienie polskiego związku sportowego finansowania lub współfinansowania zadań ze środków budżetu państwa oraz z państwowych funduszy celowych.

Decyzję prezydenta skrytykował minister sportu Sławomir Nitras. Podczas piątkowej konferencji prasowej zarzucił głowie państwa, że działa w interesie prezesa Polskiego Komitetu Olimpijskiego (PKOl) Radosława Piesiewicza i działaczy, a nie samych sportowców, którzy aktywnie promowali ustawę. Wśród nich były m.in. Justyna Kowalczyk i Magda Linette.

Ponadto Nitras przypomniał, że MKOI wydał rekomendacje krajowym komitetom olimpijskim i federacjom, aby te do 2020 r. wprowadziły parytet na poziomie 30 proc. obecności kobiet we władzach związków sportowych. – A od tego czasu minęło już pięć lat – powiedział szef resortu sportu.

Dostaliśmy od pana prezydenta Dudy „prezent”. Ja nie kryję, że to jest gorzki prezent, który – myślę, że nie tylko mi – popsuł święta. Pan prezydent postanowił odmówić podpisania ustawy, która jest fundamentem dobrych zmian w sporcie – grzmiał minister Nitras.

Szef resortu sportu wymienił, jakie najważniejsze zmiany i decyzje zawiera nowelizacja ustawy o sporcie.

– Czego tak naprawdę odmówił podpisania pan prezydent Duda? Po pierwsze, ustawy, która zakładała, że pierwszy raz sportowcy uzyskają realny wpływ na związki sportowe. W tym systemie prawnym, jaki jest obecnie, sportowcy nie mają żadnego wpływu na związki. Na to środowisko, które decyduje o ich życiu. W tej ustawie zagwarantowaliśmy, że wszyscy członkowie kadr narodowych z ostatnich czterech lat będą mieli prawo wybierać swoich przedstawicieli, którzy będą ich reprezentować w federacjach. Żeby nie byli tam sami działacze – powiedział minister sportu.

– Druga kwestia, którą pan prezydent zablokował, to obecność kobiet w związkach sportowych. Odmówienie podpisania tej ustawy stoi – niestety – w brutalnej sprzeczności z deklarowanymi przez pana prezydenta wartościami – dodał.

– Wydaje mi się, że tą odmową podpisu ustawy pan prezydent w pełni przekreślił swoje szanse na to, by robić jakąkolwiek karierę w strukturach MKOl – stwierdził Nitras.

– Co szczególnie bolesne, pan prezydent Duda odmówił podpisu pod przepisami, które gwarantują zawodniczkom prawa do ochrony w okresie ciąży i po urodzeniu dziecka. Dzisiaj każda kobieta, każda Polka ma prawo do pełnej opieki prawnej, do świadczeń, rok po urodzeniu dziecka. Ale dziewczyny, które uprawiają sport wyczynowo, mają prawo do tych pieniędzy, do tej opieki, tylko przez pół roku po urodzeniu dziecka. My w tej ustawie zagwarantowaliśmy kobietom sportu dokładnie takie same prawa, jakie ma każda Polka. Nie rozumiem, dlaczego pan prezydent Duda odmówił podpisania tego prawa – przyznał Nitras.

Minister sportu podkreślił jednocześnie, że „ta ustawa, wbrew temu, co chciałby pan prezydent, już działa”, chociaż nie weszła jeszcze w życie.

Parytety i promocja LGBT albo zakręcenie kurka z pieniędzmi. Rząd szykuje nowelizację ustawy o sporcie

Źródło:PAP

Najnowsze