To już niemal „francuska tradycja”. Po skardze „Wolnomyślicieli” na szopkę bożonarodzeniową miasta Beziers, lewacka Liga Praw Człowieka (LDH) chce zakazać szopek bożonarodzeniowych także w mieście Beaucaire, gdzie rządzi mer ze Zjednoczeni Narodowego (RN). Podobne sytuacje trwają w okresie adwentu od kilku lat.
Wolnomyśliciele i LDH twierdzą, że instalacja narusza „świeckość państwa”. Mer uważa, że wpisuje się ona w „żywe świadectwo tradycji prowansalskich i francuskich”. Miasto Beaucaire znajduje się w departamencie Gard.
W Beaucaire szopka to tradycja. Prowansalska szopka bożonarodzeniowa jest co roku ustawiana w sali merostwa, co jednak nie podoba się Lidze Praw Człowieka (LDH). Ta wnioskowała o zakaz, powołując się na ustawę z 1905 r. o rozdziale Kościoła od państwa.
Sąd administracyjny w Nîmes będzie musiał rozpatrzyć sprawę, co ma się stać już w środę 18 grudnia. Nelson Chaudon, burmistrz Beaucaire, uważa szopkę za „żywe świadectwo tradycji prowansalskich i francuskich” i nie boi się wyroku. Według niego LDH chce „zakazać świąt Bożego Narodzenia”, tak samo jak „niektórzy ludzie palili książki, atakowali sztukę i kulturę i chcieli zakazać wszelkiej wolności słowa”.
Dla mera szopka nie ma już tylko wymiaru religijnego, ale ma wymiar kulturowy i artystyczny. To ponowny atak na szopkę w tym mieście. W listopadzie 2022 r. Rada Stanu orzekła, że instalacja w Beaucaire była nielegalna i gmina złamała zasady świeckości. Orzecznictwo Rady Stanu zezwala jednak na szopki w regionach, gdzie są one częścią tradycji. Tym razem czeka gminę kolejny proces.
Źródło: Valeurs