Prezydent-elekt USA Donald Trump stwierdził, że „czas letni jest niewygodny i bardzo kosztowny” i obiecuje zlikwidować zmianę czasu. Co ciekawe, opór wobec takiej decyzji prezentują politycy z jego Partii Republikańskiej.
13 grudnia, Donald Trump ogłosił, że po przejęciu władzy 20 stycznia jego partia skoncentruje się na „wyeliminowaniu czasu letniego” w Stanach Zjednoczonych, aby uniknąć zamian pory „zimowej” na „letnią”. „Czas letni jest niewygodny i bardzo kosztowny dla naszego kraju” – oznajmił prezydent-elekt na platformie Truth Social.
Według sondaży, podobnego zdania jest ponad 80% Amerykanów, którzy popierają takie posunięcie. Jednak stanowisko Donalda Trumpa nie wydaje się zbieżne ze stanowiskiem Partii Republikańskiej.
Większość polityków tej partii, opowiada się raczej za wprowadzeniem na stałe czasu letniego. Jeszcze w 2022 r. powstał nawet projekt ustawy, która proponowała na stałe „czas letni”. Został przyjęty jednomyślnie w Senacie, ale nie przeszedł przez drugą Izbę Kongresu.
Amerykanie nie chcą zmian czasu, ale w tym dużym kraju, w niektórych stanach Ameryki wschody i zachody słońca są źle skorelowane z czasem na zegarkach ich mieszkańców. Stąd problem, zy utrzymać czas zimowy, czy letni?
Jest natomiast zgoda co do samej zasady zakończenie praktyki przestawiania zegarków. „Zmiana czasu to przestarzała koncepcja, która jest źródłem frustracji i zamieszania” – mówił Marco Rubio, autor projektu ustawy w tej sprawie i polityk, który został wyznaczony przez Donalda Trumpa na kolejnego szefa amerykańskiej dyplomacji. Rubio zwrócił uwagę nawet na związek między zmianami czasu a wzrostem zawałów serca i wypadków samochodowych.
Źródło: France Info