Strona głównaOpiniePlaneta płonie, ale zgaśnie jeśli rząd opłaci wszystkim transport publiczny. Piwowarczyk o...

Planeta płonie, ale zgaśnie jeśli rząd opłaci wszystkim transport publiczny. Piwowarczyk o absurdzie „Ostatniego Pokolenia” [VIDEO]

-

- Reklama -

Publicysta „Najwyższego Czasu!” Radosław Piwowarczyk na swoim vlogu zwrócił uwagę na absurdalną postawę „Ostatniego Pokolenia” dotyczącą ich postulatów w porównaniu do ich narracji. Ocenia, że jest to „opowieść, która jest kusząca szczególnie dla różnej maści ćwierć inteligentów”.

Radosław Piwowarczyk skomentował na swoim vlogu wysunięte ostatnio postulaty klimatystycznej organizacji „Ostatnie Pokolenie” do premiera Donalda Tuska.

– Poza przytaczanym przed chwilą apelem „Ostatniego Pokolenia” do premiera Donalda Tuska, właściwie to nie apelem, tylko zastraszaniem […], wezwało szefa rządu warszawskiego także do rozmów. No i przedstawiło postulaty, jakie ma wykonać w celu uchronienia nas przed tą nieuchronną katastrofą klimatyczną – powiedział Radosław Piwowarczyk.

– A więc ostatnie pokolenie domaga się spełnienia przez premiera Donalda Tuska dwóch postulatów. I wtedy zakończą swoje protesty – zaznaczył.

Jak wyjaśnił, te „dwa postulaty miałyby się sprowadzać do deklaracji szefa rządu warszawskiego o przekazaniu 100 proc. pieniędzy z budowy nowych dróg ekspresowych i autostrad na regionalny transport publiczny oraz wprowadzenia jednego biletu za 50 zł miesięcznie na transport regionalny w całym kraju”.

– A więc rozumieją Państwo. Tak zwani aktywiści klimatyczni, którzy twierdzą, że grozi nam zapaść klimatyczna, katastrofa. Są ostatnim pokoleniem, planeta płonie, świat się kończy, mamy coraz mniej czasu. Musimy podjąć radykalne działania. Oni nie mogą przestać robić tych protestów, oni to robią dla dobra nas wszystkich – ironizował publicysta.

– Ci sami aktywiści, którzy stosują taką narrację, prezentują dwa postulaty do premiera, czyli przekazanie pieniędzy z budowy autostrad na regionalny transport publiczny oraz jeden bilet na transport regionalny w całym kraju. I wtedy przestaną protestować – podkreślił.

– Czyli jak rozumiem to, co napisali, „Ostatnie Pokolenie” uważa, że spełnienie tych dwóch postulatów przez premiera Donalda Tuska uchroni nas przed katastrofą klimatyczną i nie będą musieli już protestować i domagać się bardziej radykalnych kroków – kontynuował Piwowarczyk.

Następnie określił tę narrację w ironiczny sposób jako „bardzo spójną i logiczną”.

– Wydaje się, że nic dziwnego, że jest to taka opowieść, która jest kusząca szczególnie dla różnej maści ćwierć inteligentów – podsumował Piwowarczyk.

Najnowsze