Strona głównaWiadomościŚwiatMacron wygłosił orędzie i zapowiedział, że nie ustąpi przed końcem kadencji

Macron wygłosił orędzie i zapowiedział, że nie ustąpi przed końcem kadencji

-

- Reklama -

Prezydent Francji wygłosił wieczorem orędzie do rodaków. Stwierdził, że decyzja parlamentu, który przegłosował wotum nieufności wobec rządu Michela Barniera była „niezrozumiała”. Podziękował też ustępującemu premierowi za jego pracę.

Pałac Elizejski z góry zapowiedział, że Macron w czasie swojego orędzia nie poda jeszcze nazwiska nowego polityka, któremu powierzy misję tworzenia rządu. W tej sprawie prowadził jednak w ciągu całego czwartku konsultacje.

Parlament Francji przegłosował w środę wieczorem wniosek o wotum nieufności wobec centrowego rządu Michela Barniera. W czwartek 5 grudnia, premier złożył już rezygnację. To pierwszy gabinet od powstania V Republiki, który został obalony przez wotum nieufności. Za wnioskiem o odwolanie rządu zagłosowało 331 posłów, zarówno z lewicy, która domaga się kandydata ze swojego obozu, jak i prawicy narodowej, która wyznaczyła „czerwone linie” rządowi, w tym pełną rewaloryzację emerytur, na co poszukujący oszczędności budżetowych Barnier się nie zgodził.

Emmanuel Macron zapewnił będzie „w pełni sprawował” swój mandat aż do jego wygaśnięcia, co było odpowiedzią na żądania przeterminowych wyborów prezydenckich. „Mandat, który mi demokratycznie powierzyliście, jest mandatem pięcioletnim i będę go w pełni wykonywać aż do jego końca. Do moich obowiązków należy zapewnienie ciągłości państwa, prawidłowego funkcjonowania naszych instytucji, niepodległości naszego kraju i ochrony Was wszystkich” – mówił prezydent.

Emmanuel Macron zapowiedział, że powoła „rząd interesu ogólnego”, w „skład którego wejdą wszystkie siły polityczne” i będą w stanie przegłosować budżet. Oskarżył też lewicę i prawicowe Zjednoczenie Narodowe, że głosując za odwołaniem rządu „wybrały nieporządek”.

Emmanuel Macron obiecał złożyć projekt „specjalnej ustawy” w sprawie budżetu w połowie grudnia i przypomniał, że jego mandat wygaśnie „za 30 miesięcy”. Chce więc „działać, aby uczynić Francję silniejszym i sprawiedliwszym krajem”.

Było też odwołanie do otwarcia katedry Notre-Dame. „W sobotę na oczach całego świata będziemy świętować ponowne otwarcie dla publiczności Notre Dame de Paris. I udało nam się zrealizować ten projekt, który uważaliśmy za niemożliwy do zrealizowania” – oświadczył Emmanuel Macron. Dodał, że się to powiodło, „ponieważ był jasno określony kierunek i wola. (…) To samo musimy zrobić dla narodu: przyjąć jasny kurs na rzecz zdrowia, bezpieczeństwa i klimatu”.

Jednak jak wynika z ankiety Odoxa-Backbone Consulting dla „Le Figaro”, duża część Francuzów uważa prezydenta Marona za osobę odpowiedzialną za niestabilność instytucjonalną kraju. 52% ankietowanych było zadowolonych z obalenia rządu.

Najnowsze