W programie Polsat News, prowadzonym przez redaktora Wojciecha Dąbrowskiego, polityk Konfederacji Dobromir Sośnierz kontynuował swoją polityczną orkę na ugorze, broniąc dzieci przed pseudo edukacją seksualną, narzuconą przez lewicę i niby liberałów.
Reżim PO narzuca edukację seksualną w postaci przedmiotu noszącego fałszywą nazwę „edukacji zdrowotnej”. Zdaniem Sośnierza ten pseudo przedmiot, zawierający takie bzdury jak „dieta planetarna”, nie może być obowiązkowy.
Polityk Konfederacji stwierdził, że „oburzające jest to, że ten przedmiot jest obowiązkowy, […] wy chcecie swoją propagandę zrobić obowiązkową […] dieta planetarna to głupia propaganda, jest to dieta, która ma na celu [rzekome] dobro planety, […] absolutnie zbędne jest to, by ludzie się tego uczyli. Program i tak jest przeładowany”.
Sośnierz, zachowując niezwykły spokój, użerał się ze swoimi lewicowymi i pseudo liberalnymi rozmówcami, wskazując, że przedmiot „edukacja zdrowotna” jest całkowicie niepotrzebny, a jego narzucanie jest wyrazem braku szacunku przedstawicieli reżimu PO dla prawa innych normalnych ludzi do posiadania innych poglądów niż lewicowe i pseudo liberalne zabobony. Ten brak szacunku to wyraz totalitarnej tożsamości kulturowej środowisk po lewej stronie sceny politycznej.
Z będącym głosem zdrowego rozsądku sprzeciwem Sośnierza spotkała się również idea jednego programu nauczaniu dla wszystkich, mająca naturę komunistyczną. Dla polityka Konfederacji wartością jest wolność.
„Dochodzicie do władzy i robicie propagandowy przedmiot jako obowiązkowy. Nie szanujecie praw innych do wychowania zgodnie ze swoimi wartościami, bo jesteście totalitarni. W Polsce komunizm nie skończył się w edukacji. Nadal mamy jeden obowiązkowy program nauczania. Myślicie po komunistycznemu. Obiecywaliście ludziom więcej wolności […] i co zrobiliście, dajecie wiecej przymusu, dorzucacie do podstawy programowej, którą obiecywaliście odchudzić. Jesteście hipokrytami i nienawidzicie, jak zawsze, wolności słowa i wszystkich, którzy inaczej uważają” – mówił Sośnierz.
Polityk Konfederacji podkreślił, że „wara lewakom od jego dzieci”, i jego dzieci mają prawo do wiedzy, jaką on sobie życzy, a nie do pseudo wiedzy narzucanej przez lewą stronę. Wskazywał, że lewica wciska kit, że szerzone przez nią zabobony to nauka.
Sośnierz przypomniał, że podobnym przykładem szerzenia sprzecznych z nauką zabobonów był covidowy faszyzm, kiedy to zmuszano ludzi do przyjmowania nieprzebadanych mutagenów, szkodliwych dla zdrowia, i zwanych przewrotnie szczepionkami.
„Pamiętamy, jak manipulowaliście konsensusem naukowym w sprawie covidu i szczepionek. Łatwo przechodziliście […] do przymusu szczepień. To, że chcecie zmuszać ludzi do swoich fanaberii, i to jest szkodliwe”.
Dziś, w opinii Sośnierza, nic z nauką wspólnego nie ma lewicowa nowomowa, zaburzenia seksualne nazywająca orientacją.
Sośnierz uważa, że zawarta w psedo edukacji zdrowotnej „sama siatka pojęciowa […] to jest lewicowa nowomowa. […] nie ma różnych równoprawnych orientacji, tylko mamy jedną prawidłową orientację oraz zaburzenia seksualne takie jak homoseksualizm. Nie życzę sobie, żeby moje dziecko było nauczane waszej ideologii.”
„Wara od moich dzieci‼️ Wolność do cholery‼️ Dość waszego przymusu‼️” – @D_Sosnierz
Ostro w programie redaktora @W_Dabrowski pic.twitter.com/s3OidkyUlm
— Wolność__Słowa (@WolnoscO) December 1, 2024