Strona głównaWiadomościPolitykaTak się "oszczędza" z fotowoltaiką i pompą ciepła. Pan Zdzisław zaufał rządowi....

Tak się „oszczędza” z fotowoltaiką i pompą ciepła. Pan Zdzisław zaufał rządowi. Teraz jest zrujnowany [VIDEO]

-

- Reklama -

Szymon Hołownia we wtorek był w Pleszewie (woj. wielkopolskie), gdzie miał pecha trafić na wyborcę, który zastosował w domu rozwiązania forsowane m.in. przez Polskę 2050.

Pan Zdzisław, zgodnie z zaleceniami rządu, pozbył się tzw. „kopciucha” i zamontował u siebie pompę ciepła i fotowoltaikę.

- Reklama -

— Uwierzyłem, zaufałem rządowi polskiemu. Trzeba było wyrzucić kopciucha, to było najważniejsze, żeby otrzymać dotację. Zrobiłem to wszystko zgodnie z planem. Okazało się, że moje szczęście trwało tylko do momentu, gdy dostałem rachunek za prąd. Nogi się zatrzęsły, ziemia się zapadła. W tysiącach złotych muszę płacić za mój prąd — powiedział szefowi Polski 2050 mężczyzna.

Jestem goły i wesoły – podkreślił.

Dodał, że zamontowanie paneli fotowoltaicznych kosztowało go 50 tys. zł. — Dotację dostałem tylko na pompę ciepła. Oszczędności całego życia, pieniądze na „czarną godzinę” włożyłem, żebym miał lepsze życie i żeby było czyste powietrze. Nie tylko dla siebie, ale dla nas wszystkich to zrobiłem. Teraz ponoszę konsekwencje. Jestem zrujnowany. Moja emerytura… tak jakbym nie miał jej przez pół roku. Wszystko jest na rachunki — powiedział pana Zdzisław.

Senior pokazał Hołowni rachunki, które musi płacić. W sumie to prawie 2 tys. złotych.

— Choroby zatok dostałem, żona ma nerwicę. Jak można z tym żyć? To jest normalne państwo demokratyczne? 70 lat przeżyłem, różne systemy, rządy, ale takiego świństwa, krzywdy ludzkiej nie zaznałem… Walczyłem o to państwo… byłem opozycjonistą… — powiedział.

Hołownia: Jestem w tej samej sytuacji

Marszałek Sejmu odpowiedział mężczyźnie: „jestem w tej samej sytuacji, co pan”. Powiedział jednak, że zakładał fotowoltaikę na starych zasadach, dzięki czemu „kradną mu mniej”.

— Też dopłacam do tego interesu, bo kiedyś myślałem, że będę miał wyzerowane rachunki — stwierdził.

— Pan jest dzisiaj w sytuacji, w której państwo potraktowało pana w sposób radykalnie niesprawiedliwy. To woła o pomstę do nieba — ocenił Szymon Hołownia.

Hołownia twierdzi jednak, że ta sprawa zostanie niedługo naprawiona przez ustawę prosumencką, która za tydzień-dwa powinna trafić do Sejmu.

— Ona te sprawy stawia z powrotem na nogi. Tylko pytanie, co będzie z takimi ludźmi jak pan, z ludźmi, którzy już są w takiej sytuacji — powiedział.

Hołownia poprosił mężczyznę, by dał mu swoje rachunki, a on przekaże je ministerstwu. — Porozmawiamy, zapytamy ministerstwo klimatu i środowiska, co taki człowiek, który zaufał państwu, włożył kilkadziesiąt tysięcy, żeby produkować zielony prąd, którego państwo potrzebuje, co taki człowiek ma zrobić, z jakiego programu ma skorzystać — stwierdził.

Polityk dodał, że weźmie tę sprawę ze sobą i jak najszybciej doprowadzi do tego, żeby panu pomóc rozwiązać ten problem”.

Ci, którzy nie chcą być nieprzyjemnie zaskoczeni, jak pan Zdzisław, mogą nabyć książkę Kompendium wiedzy o elektrowniach inż. Marka Zadrożniaka. Jest ona dostępna TUTAJ.

Źródło:Onet

Najnowsze