Prezydent Brazylii Luiz Inacio Luli da Silva skierował w piątek do Kongresu wniosek w sprawie zdecydowanego zaostrzenia kar za przestępstwa przeciwko środowisku naturalnemu: przewidziane dotąd kary od dwóch do trzech lat pozbawienia wolności, jak proponuje prezydent, powinny wzrosnąć dwukrotnie.
– Wystąpiliśmy z projektem surowszego karania osób, które nie szanują środowiska naturalnego, które ma zasadnicze znaczenie dla przetrwania na naszej planecie, dla istnienia powietrza, którym da się oddychać – grzmiał prezydent Lula po spotkaniu z ministrem sprawiedliwości w jego rządzie Ricardo Lewandowskim.
Oprócz podwojenia kar za przestępstwa przeciwko środowisku naturalnemu rząd prezydenta Luli zamierza wprowadzić zasadę obowiązkowego udziału finansowego osób i przedsiębiorstw winnych niszczenia środowiska naturalnego w naprawie wyrządzonych szkód.
Prezydent zapewnił, że „w tych sprawach żartów nie będzie, a kary za przestępstwa przeciwko naszemu środowisku naturalnemu będą surowe i nieuniknione”.
Brazylijski rząd przyspieszył przygotowania do zmian w obowiązującym prawie, które mają zapewnić skuteczniejszą ochronę puszczy amazońskiej – lasów dziewiczych zwanych „płucami świata” – po doświadczeniach tegorocznej suszy, która sprawiła m.in., że rzeki Amazonii przestały być żeglownymi drogami wodnymi.
