Wygląda na to, że to nie koniec „niespodzianek”, jakie TVP w ostatnim czasie funduje Przemysławowi Babiarzowi. Teraz zapaść miała kolejna decyzja.
Przypomnijmy, że Przemysław Babiarz, jeden z najlepszych komentatorów sportowych, został zawieszony w komentowaniu zmagań olimpijczyków w Paryżu. Co prawda, ostatecznie okazało się, że „tylko” na kilka dni, ale los dziennikarza był niepewny.
Wszystko zaczęło się od słów Babiarza, które padły podczas otwarcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Poszło o piosenkę „Imagine” Johna Lennona, którą wykonano podczas uroczystości.
– Świat bez nieba, narodów, religii – to jest wizja tego pokoju, który ma wszystkich objąć. To jest wizja komunizmu, niestety – powiedział Babiarz.
Takie stanowisko przedstawiał zresztą sam Lennon. – To właściwie manifest komunistyczny. (…) „Imagine” zawiera przekaz pokryty lukrem. I niemal wszędzie jest przebojem: ta antyreligijna, antynacjonalistyczna, nonkonformistyczna i antykapitalistyczna piosenka – mówił artysta.
Przemysław Babiarz w rozmowie z „Faktem” przyznał, że jego komentarz „opierał się na słowach samego Johna Lennona, który przyznawał się do inspiracji manifestem komunistycznym Karola Marksa”.
– Ba, przyznawał się też do pewnej taktyki. Jak stwierdził sam John Lennon, ktoś, kto chce głosić tę ideę, musi decydować się na formę „polukrowaną”. Tylko w takiej formie jego piosenki mogły być puszczane w stacjach radiowych. Proszę pamiętać, że mówimy tu o rzeczywistości początku lat 70. – podkreślił Babiarz.
Kibice Lecha Poznań nawiązali do słów Babiarza. Wywiesili mocny transparent [FOTO]
Ostatecznie, po fali protestów i liście otwartym do władz TVP, podpisanym przez dziennikarzy TVP Sport i sportowców, telewizja publiczna przywróciła Babiarza do komentowania Igrzysk Olimpijskich. Teraz jednak zapadła kolejna decyzja w sprawie dziennikarza.
Media obiegła informacja o tym, że TVP rezygnuje z programu „Giganci historii”. Teleturniej był emitowany na antenie TVP Historia od 15 sierpnia 2020 roku. Jednym z gospodarzy był Przemysław Babiarz.
Wiele wskazuje na to, że program wypadł z ramówki. Ostatni odcinek wyemitowano w czerwcu. Co więcej, z anteny mają też zniknąć powtórki.
Według Press.pl, decyzja TVP jest spowodowana trudną sytuacją telewizji publicznej. Mimo że informacja przedostała się już do mediów, to Babiarzowi nikt jej nie przekazał. – Nikt o tym ze mną nie rozmawiał, więc nie wiem – powiedział w rozmowie z Press.pl.