Strona głównaMagazynWalka trwa dalej. Ostatnie lata nie były zbyt przychylne

Walka trwa dalej. Ostatnie lata nie były zbyt przychylne

-

- Reklama -

Ostatnie lata nie były dla Związku Polaków na Litwie (ZPL) zbyt przychylne. Dla jej działaczy to jednak nic nowego. Od 35 lat, czyli od momentu utworzenia, działacze ZPL znajdują się na pierwszej linii frontu walki o utrzymanie polskości na Wileńszczyźnie. Gdyby nie oni to nie wiadomo, czy jeszcze istniałaby ona na Litwie. Od dawna bowiem władze tego kraju czynią rozliczne wysiłki, by zlituanizować polską ludność, ułatwiając jej powrót na łono litewskiego etosu. Władze litewskie od lat starają się rozbić jedność organizacyjną Polaków i przede wszystkim nie tylko osłabić, ale zniszczyć polską oświatę, bez której polscy mieszkańcy na Wileńszczyźnie bardzo szybko zostaliby wynarodowieni. Z wypowiedzi działaczy Związku wynika też, że bardzo często polskie instytucje, które powinny ich wspierać, stoją po przeciwnej stronie.

Za nami XVII Zjazd Związku Polaków na Litwie. Prezesem organizacji po raz kolejny, praktycznie przez aklamację, został wybrany euro poseł Waldemar Tomaszewski. Jego nazwisko stało się swoistą marką i symbolem działań mniejszości polskiej na Wileńszczyźnie. Jest nie tylko liderem Związku Polaków na Litwie, ale także Akcji Wyborczej Polaków na Litwie, stanowiącą jego polityczną emanację. Dzięki temu obie organizacje: społeczno-kulturalna i polityczna nawzajem się wspierają, tworząc na Litwie, ku zgrozie wszystkich polakożerców, poważną siłę, której w żaden sposób nie mogą strawić. Pomimo że w ostatnich latach „siły nieprzychylne” polskości na Wileńszczyźnie dopuszczały się skandalicznych ataków na polskie organizacje i polską społeczność skupioną wokół ZPL, Związek obronił swoje znaczenie i potencjał. Jest wciąż największą polską organizacją społeczną, liczącą 10 tys. członków.

- Reklama -

Do ZPL wstąpiło w ostatnim czasie 752 nowych członków. Zmarło niestety 207 najstarszych z nich. Związek powiększył się wiec o 545 osób, zachowując dynamikę organizacyjną. Wszystkie oddziały Związku zostały zachowane. Powstało też 7 nowych kół młodzieżowych. W Związku zachodzi też zmiana pokoleniowa. Widać to zwłaszcza w jego Radzie Naczelnej. Na 30 jej członków jedna trzecia ma od 20 do 30 lat. Sporo jest też 40-latków. Organizacji nie grozi więc starczy uwiąd. Siła Związku przekłada się na jego autorytet na forum polonijnym. Przedstawiciele Związku przewodniczą dwóm najważniejszym organizacjom polonijnym. Wiceprezes ZPL Jarosław Narkiewicz jest prezesem Rady Polonii Świata, a drugi wiceprezes Edward Trusewicz jest prezesem Europejskiej Unii Wspólnot Polonijnych.

Obrona polskiej oświaty

Na Zjeździe przyjęto dziesięć tez programowych, które każdy członek Związku powinien starać się wdrażać w praktyce. Są one następujące:

  1. Zachować jedność programową w działaniu ZPL.
  2. Zachować jedność ze wszystkimi polskimi organizacjami, w szczególności wyłonionych z ZPL.
  3. Budować bazę materialną ZPL w terenie.
  4. Powiększać zasoby finansowe ZPL poprzez pozyskiwanie nowych osób, odpisujących od podatku 1,2 proc. oraz dalsze pozyskiwanie funduszy na działalność ZPL z różnorodnych projektów.
  5. Brać aktywny udział w demokratycznym procesie wyborczym pod szyldem powołanej przez ZPL partii AWPL-ZChR oraz skierować ludzi ZPL na stanowiska w administracji samorządowej, parlamentarnej oraz rządowej.
  6. Wspierać rozwój polskich mediów na Litwie. Zwiększyć nakład i ilość prenumeratorów pisma Związku Polaków na Litwie „Nasza Gazeta”.
  7. Kontynuować i rozwijać współpracę z instytucjami władzy naszej Macierzy oraz polonijnymi organizacjami na świecie.
  8. Zachować i rozwijać polskie szkolnictwo na Litwie, polskie zespoły kulturalne oraz aktywnie angażować się w życie religijne polskich parafii.
  9. Wspierać wszelkie projekty prorodzinne oraz patriotyczne wychowanie młodego pokolenia.
  10. Kontynuować budowanie struktur i sprawności organizacji ZPL. Angażować młodzież do działalności w Związku, zapewnić sprawną zmianę pokoleniową w ZPL.

Dla władz Związku kluczową sprawą jest zachowanie na Litwie polskiego szkolnictwa, które władze litewskie w ewidentny sposób chcą ograniczyć, a w ostatecznym rozrachunku zlikwidować! Tylko dzięki zdecydowanym protestom wiosną br. i wielotysięcznym akcjom protestacyjnym w Wilnie, Związek doprowadził, że władze litewskie wycofały się z zamiarów zawężenia zakresu używania języka polskiego w procesie nauczania w szkołach z polskim językiem nauczania. Często niestety Związek w tych działaniach czuje się osamotniony. Zdaniem Waldemara Tomaszewskiego, niektórzy urzędnicy z Macierzy nie rozumieją realnej sytuacji polskiej społeczności na Litwie, swoimi działaniami osłabiali, a nie wzmacniali siłę polskiej diaspory.

Skandaliczna propozycja

Waldemar Tomaszewski przypomniał, że jeden z prezesów Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie im. J. Olszewskiego, czyli organizacji, która ma wspierać Polaków poza granicami kraju – doradzał Polakom na Litwie, by przyjęli model szkolnictwa w języku polskim funkcjonujący na Łotwie. Zdaniem Waldemara Tomaszewskiego propozycja ta była nie tylko nie do przyjęcia, ale wręcz skandaliczna! Model ten jest zupełnie inny niż obowiązujący na Litwie, stworzony po odzyskaniu przez Polskę niepodległości i w praktyce prowadzi tylko do tego, że kończący szkołę absolwenci znają język polski. Większość przedmiotów jest nauczanych po litewsku. Wprowadzenie takiego systemu na Litwie w prostej linii prowadziłoby do wynarodowienia polskiej mniejszości. Tymczasem Związek walczy o prawo nauczania w języku ojczystym dla polskich dzieci i polskiej młodzieży na wszystkich szczeblach nauczania od przedszkola do szkoły wyższej. Taki postulat Związek zgłosił w momencie zakładania i konsekwentnie go podtrzymuje. Dzięki temu w Wilnie powstała filia Uniwersytetu w Białymstoku, na której polscy studenci mogą zdobywać dyplomy licencjackie i magisterskie z ekonomii oraz licencjackie z informatyki i europeistyki. Od nowego roku ruszy w filii uczelni czwarty kierunek: pedagogika przedszkolna i wczesnoszkolna. Po 17 latach starań Filia przeprowadzi się do własnej siedziby, która stanęła nieopodal Liceum im. Adama Mickiewicza przy ul. Aguonu 22. Działkę pod budowę przekazała organizacja Universitas Studiorum Polona Vilnensis, której prezesem jest prof. Romuald Brazis. Budowę dofinansowało Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego RP. W ciągu 17 lat placówki dyplomy na niej otrzymało 800 osób, które zasiliły lokalny rynek pracy i wzmocniły polską inteligencję na Litwie. Zdaniem władz Związku placówkę tę należy dalej wzmacniać i rozwijać. ZPL w tym kierunku będzie dalej działać.

Najnowsze