Moskwa podaje, że amerykańskie bombowce próbowały przekroczyć rosyjską granicę. Rosjanie byli zmuszeni poderwać swoje myśliwce.
W niedzielę agencja prasowa Reutera podała, że nad Morzem Barentsa, na granicy Rosji, Finlandii, Szwecji i Norwegii, doszło do zdarzenia, w którym udział wzięły rosyjskie myśliwce i amerykańskie bombowce.
Również rosyjski MON informuje o „incydencie przy granicy z udziałem dwóch bombowców USA”. Na granicę Moskwa posłała myśliwce MiG-29 oraz MiG-31, których zadaniem było „uniemożliwienie amerykańskim bombowcom strategicznym B-52 przekroczenia granicy państwowej”.
„W miarę zbliżania się rosyjskich myśliwców amerykańskie bombowce dostosowały kurs lotu, a następnie zawróciły od granicy państwowej Federacji Rosyjskiej” – podaje rosyjski MON.
Lot rosyjskich myśliwców, według Kremla, odbył się „w ścisłym przestrzeganiu międzynarodowych zasad użytkowania przestrzeni powietrznej nad wodami neutralnymi i z zachowaniem środków bezpieczeństwa”.
Waszyngton jak na razie nie skomentował sprawy.